"PiS zwiększyło zakup węgla z Rosji i zablokował odnawialne źródła energii (OZE) - to są jedne z pierwszych decyzji, to jest styczeń 2016 roku" - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, który był gościem Popołudniowej rozmowy w RMF FM. Prezes PSL-u mówił również m.in. o głosowaniu w Sejmie w sprawie odwołania rządu Mateusza Morawieckiego. "To będzie test wiarygodności dla Konfederacji, czy są po stronie dzisiaj rządzących i tych wysokich cen energii czy chcą zmian" - stwierdził.

Tomasz Terlikowski rozmowę z prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego rozpoczął od tematu szczepień dzieci przeciwko Covid-19.

"To jest zasługa szczepionek"

To jest dobra decyzja - rozszerzajmy populację osób, które mogą być szczepione, będziemy lepiej przygotowani na kolejne fale, które nadejdą - powiedział. Jak zaznaczył, "fale są już zupełnie inne".

Ten wirus, jak każdy, mutuje. Fala, która przebiegła pod koniec wakacji i początkiem jesieni - objęła bardzo dużo osób, ale niezbyt wiele, Bogu dzięki, trafiło na oddziały intensywnej terapii. I to jest zasługa szczepionek - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Prezes PSL-u, z wykształcenia lekarz, dodał, że "coraz mniej osób zgłasza swoje dzieci do obowiązkowych szczepień".

To jest problem widoczny, nie chodzi tylko o Covid-19. Z roku na rok ta grupa (osób nieszczepiących się - red.) wzrasta. Myślę, że jest bardzo dużo fake newsów w tym obszarze, dużo kłamstwa, manipulacji, również propagandy zza wschodniej granicy, która w tym uczestniczy - dodał. Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza, "przyjazd ukraińskich uchodźców spowodował, że wiele chorób może się odtworzyć".

Gruźlica bardzo powszechna w Ukrainie jest coraz częściej rozpoznawana w Polsce. Takich przypadków będzie coraz więcej. Tym bardziej obejmijmy szczepieniami uchodźców - mówił gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM.

"Spółki energetyczne nas oszukiwały"

Tomasz Terlikowski zapytał swojego rozmówcę o uzasadnienie zamiaru odwołania rządu Mateusza Morawieckiego.

Złe rządy trzeba odwoływać, gdy tylko istnieje taka możliwość i gdy są przyczyny do tego - a te przyczyny istnieją w nieradzeniu sobie z drożyzną, wzrostem cen energii, wzrostem cen gazu, brakiem węgla i oszustwem, którego rząd się dopuścił, bo oszukiwali nas. Spółki energetyczne nas oszukiwały - mówiły, że przez wojnę rosną ceny energii, a to przez marże. Z 10 proc. marży w 2021 roku do 70 proc. - to jest jedno z wielkich oszustw - powiedział prezes PSL-u.

Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że "wojna była pretekstem i została wykorzystana do tego, żeby w tak radykalny sposób podnosić ceny energii".

O kopalni w Bełchatowie

Kopalnia w Bełchatowie wydobywa własny węgiel i spala go tuż obok. Tam nie wzrosły koszty pracy, nie wzrosły koszty węgla, tylko chęć zysku była tak wielka, że żerują na nas te wielkie sieci energetyczne pod nadzorem pana Sasina - mówił.

Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że głosowanie w sprawie odwołania rządu "to będzie test wiarygodności dla Konfederacji, czy są po stronie dzisiaj rządzących i tych wysokich cen energii czy chcą zmian".

"To nie jest demokracja, to autorytaryzm"

Prowadzący rozmowę zapytał szefa PSL-u o to, czy poparłby proponowane przez Konfederację projekty ustaw - np. dotyczący zatrzymania "ukrainizacji" Polski.

Rozważanie i przedstawienie projektu to nie znaczy poparcie, ja nie będę tego projektu popierał. Obywatele i posłowie mają prawo zgłaszać projekty, a blokowanie - bo nie podoba mi się autor projektu - to nie jest demokracja, to autorytaryzm - stwierdził gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego został zapytany o to, czy poprze wniosek o utworzenie komisji śledczej ws. afery taśmowej i udziału w niej Rosji.

Chciałbym komisji, która zbada czy Pegasus działał i wpływał na wybory, taki wniosek został złożony. I chciałbym zbadania również afery taśmowej - wyjaśnienia, czy ślad rosyjski jest prawdziwy - mówił. Jego zdaniem "nie wyjaśniają (tej sprawy - red.) służby państwa, prokuratura, dlatego trzeba powołać komisję śledczą, choć jest to wniosek symboliczny, bo ten wniosek nie zostanie ani przedstawiony pod głosowanie, a nawet jakby został, nie sądzę, że uzyska większość w parlamencie".

"Ja pokazuję, co robił PiS"

Władysław Kosiniak-Kamysz zarzucał Prawu i Sprawiedliwości złe decyzje.

Ja pokazuję, co robił PiS: zwiększyło zakup węgla z Rosji i zablokował odnawialne źródła energii (OZE) - mówił szef PSL-u.

Chodzi o wzrost zakupu węgla z Rosji z 5 mln do 12-13 mln ton, zablokowanie odnawialnych źródeł energii (OZE) - to jest w doktrynie bezpieczeństwa Rosji. OZE na zachodzie Europy to zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji - stwierdził gość Tomasza Terlikowskiego.

Tysiąc euro miesięcznie

Uważam, że Polska powinna wystąpić z bardzo dużym wnioskiem. Może nawet razem z Niemcami, bo to jest drugi kraj, który przyjął dużą rzeszę uchodźców. O to, żeby tysiąc euro miesięcznie dla polskich przedsiębiorców, dla polskich samorządów, na utrzymanie uchodźców z Ukrainy było wyasygnowane z Unii Europejskiej. Ja się dziwię, że nie doszło do tego do dzisiaj. I tu mam pretensje, mam wnioski do rządzących w Polsce, ale też do UE. Nie ma obozów w Polsce, nie ma sytuacji dramatu humanitarnego, przyjęliśmy pod swoje dachy masę uchodźców. I dziś oczekujemy, że UE będzie współodpowiedzialna za ich utrzymanie w Polsce - mówił w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes ludowców.

Gość Tomasza Terlikowskiego był też pytany o słowa rzecznika Platformy Obywatelskiej Jana Grabca, który powiedział, że wprowadzenie związków partnerskich będzie jedną z pierwszych decyzji po wygranych wyborach przez PO. My nie popieramy tego projektu, to nie jest nasz postulat programowy - stwierdził prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego. W sprawach światopoglądowych u nas jest wolność sumienia i każdy głosuje, jak chce. Nie ma doktryny partii w tej sprawie, nie ma linii partii i nie ma wykluczania z formacji za to, że ma swój światopogląd - dodał.

Sprawy światopoglądowe

Prowadzący rozmowę zapytał o to, czy prezes Kosiniak-Kamysz popiera wprowadzenie tych związków. Nikt nie przedstawił takiego projektu. Ja nie widziałem projektu Platformy Obywatelskiej. Czy ktoś widział ten projekt? - pytał. Jestem za ułatwianiem ludziom życia, jeśli chodzi o dostęp do informacji medycznej, tak jestem za tym, żeby był dostęp do informacji medycznej. Jeśli chodzi o sprawy majątkowe, o ułatwienie życia - tak. Ale dziś nie widziałem żadnego projektu, oprócz hasła, które jest wymieniane i powtarzane na wiele sposobów. Ono się nie materializuje nawet w projektach opozycji - powiedział.

Podobnie w PSL-u sprawa wygląda jeśli chodzi o kwestię aborcji. Mamy swój pomysł na tę sprawę. Po pierwsze - powrót do kompromisu, punkt drugi - rozpisanie referendum w tej sprawie" - mówił Kosiniak-Kamysz. Jego zdaniem pytania w referendum powinny brzmieć: "Czy jesteś za zaostrzeniem prawa aborcyjnego? Czy jesteś za liberalizacją? Patrz: projekt Platformy czy Lewicy do 12 tygodnia. Czy jesteś za utrzymaniem kompromisu aborcyjnego z trzema przesłankami? I za czym ja bym w takim referendum głosował? - przyznał szef ludowców.

Tomasz Terlikowski zauważył, że każda nowa ustawa może zostać zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny ponieważ zgłosi ją, podobnie jak wcześniej, Prawo i Sprawiedliwość. Pytanie jest o kolejne kroki w tej sprawie. Jeżeli byłoby referendum, to nie wiem czy PiS zakwestionuje takie rozstrzygnięcie - stwierdził Kosiniak-Kamysz.