"Chaos!", "Panika" - to tytuły z pierwszych stron francuskich gazet. "Katastrofalna w skutkach, skandaliczna i całkowicie nieodpowiedzialna" - tak wielu ekspertów komentuje decyzję premiera Grecji Jeorjosa Papandreu o rozpisaniu referendum w sprawie planu ratunkowego dla tego kraju. Ujawnienie tych planów wywołało zaskoczenie i panikę na europejskich giełdach.

To trzęsienie ziemi w Europie, które wywołuje powszechne osłupienie - alarmuje francuska informacyjna stacja telewizyjna LCI. Według wielu komentatorów "ratunkowy plan ostatniej szansy" dla Grecji, który prezydent Nicolas Sarkozy i kanclerz Angela Merkel ogłosili po miesiącach wahań i chybionych prób, legł w gruzach. Eksperci alarmują, że perspektywa greckiego referendum może znowu na długie tygodnie pogrążyć rynki finansowe w niepewności i chaosie. A gdy Grecy odrzucą plan ratunkowy - strefa euro zacznie się rozpadać.

Wyraźnie wściekły Sarkozy zapowiedział na dzisiaj nadzwyczajna naradę z Merkel, a później z Papandreu. Ma do tego dojść w Cannes przed szczytem 20 największych potęg ekonomicznych świata.