Cztery drużyny ostrzą sobie zęby na mistrzowski tytuł w PlusLidze. Dziś pierwszy mecz nowego sezonu siatkarskich rozgrywek.

Grono tych, którzy mogą powalczyć o złoty medal liczy cztery zespoły - to aktualny mistrz Resovia Rzeszów, zawsze groźna Skra Bełchatów, jeszcze silniejsze ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębski Węgiel.

Zapowiada się mocna walka. Myślę, że nie będzie Skrze łatwo wrócić na tron i ja się z tego bardzo cieszę. Tak powinno być, nie może być zdecydowanego faworyta jeszcze przed sezonem, bo później wszyscy kibice opuszczają ręce - mówił nam prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski.

Sezon rozpocznie się meczem Resovii z AZS Olsztyn, czyli drużyną, która przed rokiem zajęła ostatnie miejsce. Została jednak w PlusLidze, bo rozgrywki od zeszłego sezonu są zamknięte i tak będzie też w najnowszej edycji. Martwić może jedynie fakt, że wraz z rozwojem "wielkiej czwórki" rośnie przepaść między nimi a pozostałymi drużynami, które w wielu meczach mogą robić tylko za statystów. Choć nie takie niespodzianki w siatkówce już oglądaliśmy.

Sobota:
Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn (14.30)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Politechnika Warszawska (17.00)
Jastrzębski Węgiel - Effector Kielce (17.00)
Delecta Bydgoszcz - Wkręt-met AZS Częstochowa (17.00)

Niedziela:

PGE Skra Bełchatów - LOTOS Trefl Gdańsk