Artur Sobiech zdobył bramkę dla Hannoveru 96 w wygranym 2:0 meczu pierwszej rundy piłkarskiego Pucharu Niemiec przeciwko Victorii Hamburg. Polak wszedł na boisko w 59. minucie, a w 68. otworzył wynik spotkania z czwartoligowym rywalem. Sobiech zdobył bramkę uderzeniem głową, nie dając szans bramkarzowi na obronę.

Serwis kicker.de nazwał Polaka "dżokerem", który przebudził piłkarzy z Hanoweru. Chwalono nie tylko 23-letniego napastnika, ale również trenera Mirko Slomkę za decyzję o wprowadzeniu go na boisko.

Wcześniej uważany za zdecydowanego faworyta tego pojedynku Hannover nie mógł poradzić sobie z obroną rywala. Wynik meczu ustalił w doliczonym czasie gry Węgier Szabolcs Huszti.

W sobotę do siatki rywali trafiali także inni biało-czerwoni. Robert Lewandowski zdobył bramkę dla Borussii Dortmund w wygranym 3:0 meczu z czwartoligowym SV Wilhelmshaven. W spotkaniu Bahlinger SC - VfL Bochum (1:3) dwa gole dla gości strzelił Piotr Ćwielong.

Z rozgrywkami pożegnali się w niedzielę trzej przedstawiciele Bundesligi. Po raz trzeci z rzędu w pierwszej rundzie odpadli piłkarze Werderu Brema, którzy ulegli na wyjeździe trzecioligowemu Saarbruecken. Był to pierwszy od 14 lat mecz o stawkę ekipy gości bez Thomasa Schaafa w roli szkoleniowca.

Z kolei po bezbramkowym remisie konkurs rzutów karnych przegrała Borussia Moenchengladbach, która musiała uznać wyższość występującego również w trzeciej lidze Darmstadt. Gospodarze wykorzystali wszystkie "jedenastki" i wygrali 5:4.

Z DFB-Pokal odpadł także beniaminek ekstraklasy Eintracht Brunszwik. Jego kosztem awansowali piłkarze Arminii Bielefeld (2. Bundesliga), którzy przed własną publicznością pokonali drużynę z Dolnej Saksonii 2:1.