W poniedziałek w samo południe Iga Świątek rozpocznie walkę o piąty w karierze i czwarty z rzędu triumf w wielkoszlemowym French Open. W Paryżu pierwszą rywalką polskiej tenisistki będzie Słowaczka Rebecca Sramkova. Wieczorem Magda Linette zmierzy się z Dunką Clarą Tauson.
Mecz Świątek ze Sramkovą zaplanowano jako pierwszy na korcie centralnym. Polka grała wcześniej ze Słowaczką raz i pokonała ją w drugiej rundzie tegorocznego Australian Open.
Zwyciężczyni zmierzy się w drugiej rundzie albo z Brytyjką Emmą Raducanu, albo Chinką Xinyu Wang.
Spotkanie Linette z rozstawioną z numerem 22. Tauson odbędzie się natomiast jako czwarte na korcie numer 4. Raczej nie rozpocznie się przed godziną 18. To będzie ich pierwsza konfrontacja.
Wtorek będzie pierwszym dniem rywalizacji dla rozstawionej z numerem 25. Magdaleny Fręch i turniejowej "30" Huberta Hurkacza. Rywalką łodzianki będzie 36. w światowym rankingu Tunezyjka Ons Jabeur. Wrocławianin zagra z Brazylijczykiem Joao Fonsecą, 63. na liście ATP.
W niedzielę natomiast z turnieju odpadł Kamil Majchrzak, który przegrał z Serbem Hamadem Medjedovicem 3:6, 3:6, 6:7 (2-7).
W światowym rankingu Polak jest 96., a Serb 74. To było ich pierwsze spotkanie. Ich zbliżone pozycje na liście ATP zwiastowały wyrównany mecz i taki był, choć trwał tylko trzy sety.
Medjedovic największą przewagę miał w pierwszej partii. Od stanu 3:3 wygrał trzy kolejne gemy, w tym dwa przy serwisie Majchrzaka, i zrobił duży krok w kierunku zwycięstwa.
Później Polak serwował lepiej, ale raz w drugim secie podanie ponownie go zawiodło. Został przełamany na 3:5 i kilka minut później Medjedovic zamknął seta.
Na początku trzeciego seta obaj tenisiści po dwa razy wzajemnie się przełamywali. Majchrzak, prowadząc 6:5, miał nawet piłkę setową przy podaniu rywala, ale Serb wyszedł z opresji i potrzebny był tie-break. W nim szybko przewagę zaczął budować Medjedovic. Oddał Polakowi tylko dwa punkty i wygrał mecz.
Majchrzak starał się grać bezpiecznie. Popełnił mało, bo tylko 19 niewymuszonych błędów, ale również niewiele więcej miał zagrań wygrywających - 27. Medjedovic natomiast nie bał się ryzykować, co przełożyło się na 50 "winnerów" oraz 45 niewymuszonych błędów. Największa różnica między nimi była w wymuszonych błędach. Majchrzak popełnił ich 35, a Serb 13.


