Siatkarze Bułgarii wygrali z reprezentacją Czech 3:1 i awansowali do wielkiego finału mistrzostw świata na Filipinach. O złoto zagrają ze zwycięzcą drugiego półfinału, w którym Polacy zmierzą się z obrońcami tytułu - Włochami.

Bułgaria pokonała Czechy 3:1 (25:20, 23:25, 25:21, 25:22) i awansowała do wielkiego finału mistrzostw świata na Filipinach. 

O złoto zagra ze zwycięzcą drugiego półfinału, w którym o godz. 12.30 Polacy zmierzą się z obrońcami tytułu, Włochami.

Przebieg meczu

Pierwszy z sobotnich półfinałów był zacięty i wyrównany od początku do końca. 

W pierwszym secie różnicę na korzyść Bułgarów zrobił w końcówce serwis Iliji Petkowa. Druga partia przebiegała w większości pod dyktando Czechów, którzy objęli dwupunktowe prowadzenie w połowie tej odsłony i utrzymali je do końca.

W trzecim secie ponownie końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli Bułgarzy za sprawą znakomitych zagrań lidera Aleksandra Nikołowa. 

Czwarta partia wyglądała podobnie, drużyna trenera Jiriego Novaka popełniała coraz więcej błędów im bliżej końca tej odsłony. Bułgarów do finału ponownie poprowadził Nikołow, który w całym spotkaniu zdobył 31 punktów.

Bułgarzy idą po złoto?

Bułgarzy po raz pierwszy od 2006 roku awansowali do najlepszej czwórki mistrzostw świata. Po raz drugi w historii zagrają o złoty medal, którego nie mają jeszcze w swojej kolekcji. W 1970 roku zdobyli srebro. 

Na swoim koncie mają również cztery brązowe krążki (1949, 1952, 1986, 2006).

Historyczny wynik Czechów

Czesi, mający w składzie zawodników grających w polskich klubach, m.in. Lukasa Vasinę i Patrika Indrę, już docierając do czołowej czwórki mistrzostw świata osiągnęli historyczny wynik, najlepszy od rozpadu Czechosłowacji. 

Do tej pory ich najlepszym rezultatem w tej imprezie było 10. miejsce w 2010 roku. W czasach Czechosłowacji reprezentacja tego kraju wywalczyła sześć medali MŚ, w tym złote w 1956 i 1966 roku. Na podium Czesi mają szansę wrócić po 59 latach.

Mecze o medale zostaną rozegrane w niedzielę. Najpierw, o godz. 8.30 czasu polskiego, przegrani sobotnich półfinałów zmierzą się w walce o brąz, a na godz. 12.30 zaplanowano wielki finał.

Podium mistrzostw świata będzie w całości europejskie po raz pierwszy od 1966 roku.