W poniedziałek nasi piłkarze ręczni zagrają w trójmiejskiej ErgoArenie mecz towarzyski z ekipą Niemiec. Bilety na to spotkanie rozeszły się na pniu. Na trybunach ma się pojawić ponad 10 tysięcy osób. Tak wielu kibiców jeszcze nigdy nie obejrzało w Polsce meczu piłki ręcznej.

Takie zainteresowanie niezwykle mnie cieszy, ale nie będę ukrywał, że zostałem również bardzo zaskoczony, że tak wielu kibiców zdecydowało się obejrzeć nasze spotkanie z Niemcami. W sporcie, a także w piłce ręcznej, najważniejsze są medale, a my ostatnio nie możemy się nimi specjalnie pochwalić. Dlatego tym bardziej musimy zrobić wszystko, aby w poniedziałek zadowolić naszych fanów. Ten mecz ma co prawda charakter towarzyski, ale na pewno nie będzie to zwykły sparing. Wszystkie pojedynki z Niemcami mają specyficzną atmosferę i wiele podtekstów - powiedział kapitan zespołu Grzegorz Tkaczyk.

Mecz to z pewnością świetna okazja dla kibiców, ale będzie to także ważny sprawdzian dla zespołu Bogdana Wenty. Nasi szczypiorniści, którzy są już na zgrupowaniu w Cetniewie, dwa dni po meczu z Niemcami udadzą się do Hiszpanii. Powalczą tam o awans na Igrzyska Olimpijskie. Oprócz Hiszpanów zagramy tam z Serbami i Algierczykami. Przepustki do Londynu wywalczą dwie najlepsze drużyny.

To są nasze trzy ostatnie szanse, aby zagrać w igrzyskach. Wszystkim powtarzam, że każdego dnia gramy w Alicante finał. Kwestia awansu powinna rozstrzygnąć się pomiędzy Hiszpanią, Serbią i nami, aczkolwiek nie wolno lekceważyć też Algierii. Nie wolno nam również zastanawiać się, co się stanie w przypadku braku tej kwalifikacji. Jeśli takie myśli zaczną kołatać nam teraz po głowie, już na wstępie jesteśmy przegrani - podkreślił trener Wenta.

Szkoleniowiec naszej kadry, który na zgrupowanie powołał 21 zawodników, chce w ciągu kilku dni skupić się na taktyce. Właśnie ona ma być kluczem do sukcesu naszych zawodników. Musimy popracować nad większą stabilizacją ataku pozycyjnego i dyscypliną w grze. Martwić się natomiast nie musimy o zaangażowanie, agresję i chęć zwyciężania - ocenił Wenta.