Śląska policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań chuliganów po wczorajszym przerwanym meczu GKS-u Katowice z Jastrzębiem. Funkcjonariusze analizują taśmy z monitoringu i ustalają tożsamość szalikowców – powiedział reporterowi RMF FM rzecznik śląskiej policji.

Mecz przerwano w 51. minucie, po tym jak z trybuny zajmowanej przez katowickich kiboli posypały się serpentyny, a jedną z nich został uderzony sędzia główny - stracił na chwilę przytomność. Pseudokibice wbiegli na boisko i wdali się w awantury z ochroną.