Od sezonu 2013/14 rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy będą się odbywać na nowych zasadach. Drużyny rozegrają nie 30 meczów, jak dotychczas, a o siedem więcej. Po 30. kolejkach liga zostanie podzielona na grupy mistrzowską i spadkową.

Zanim będą widoczne efekty zmian w rozgrywkach juniorskich czy efekty intensywnego szkolenia trenerów, postanowiliśmy wdrożyć projekt, który już od przyszłego sezonu ma szansę realnie wpłynąć na podniesienie poziomu rywalizacji w lidze - powiedział prezes zarządu Ekstraklasy SA Bogusław Biszof.

Nie mogę pogodzić się z tym, że trenerzy czy szefowie niektórych klubów mówią po 18. czy 22. kolejce, że "są już spokojni, osiągnęli cel i mają zabezpieczony byt w ekstraklasie". Chcę ligi, w której walczy się w każdym meczu i każdy jest ciekawy dla kibiców, a dla piłkarzy i trenerów rozwijający - dodał prezes. Mamy też zdecydowanie zbyt szeroki, tzw. bezpieczny środek tabeli. W porównaniu z czołowymi ligami Europy niewiele drużyn może wywalczyć prawo gry w europejskich pucharach i tylko dwie spadają. Nowy system rozgrywek powinien "podkręcić" rywalizację i poziom sportowy. Ekstraklasa SA konsekwentnie, krok po kroku, realizuje swój program, by zagwarantować klubom jak najwyższe przychody i jednocześnie podnosić poziom sportowy w lidze - podkreślił Biszof.

Po rozegraniu - tak jak dotychczas - 30 kolejek drużyny zostaną podzielone na dwie grupy. Zespoły z miejsc 1-8 będą walczyć o mistrzostwo kraju, a te z lokat 9-16 o utrzymanie. Ich dotychczasowy dorobek zostanie podzielony na pół (i zaokrąglony do góry).

W nowym etapie sezonu każdy z klubów rozegra siedem meczów (po jeden z każdym z rywali). Zespoły z miejsc 1-4 oraz 9-12 będą miały cztery spotkania u siebie, natomiast zespoły z miejsc 5-8 oraz 13-16 - trzy na swoim stadionie.

Start rozgrywek nastąpi 13 lipca, a zakończenie 17 lub 31 maja 2014 roku.

Boniek: Polscy piłkarze powinni grać więcej

O zmianach w systemie rozgrywek mówiono już od wielu miesięcy, a ostateczną decyzję poprzedziły także liczne konsultacje z klubami. W kwietniu 2012 roku otrzymaliśmy od Rady Nadzorczej zielone światło dla poszukiwania wariantów zmian w rozgrywkach - przypomniał Marcin Animucki, członek zarządu Ekstraklasy SA. W nowym formacie będziemy grać przez 11 miesięcy w roku i, co ważne, zaczynać rywalizację w europejskich pucharach w rytmie meczowym. Pożegnamy tzw. bezpieczny środek, czyli długą listę zespołów, które nie walczą o miejsce premiowane grą w Europie, a jednocześnie nie grozi im spadek - dodał.

W grudniu 2012 roku projekt reformy rozgrywek został przedstawiony prezesowi PZPN Zbigniewowi Bońkowi. Wierzę, że zmiany w ekstraklasie od przyszłego sezonu będą korzystne dla klubów, piłkarzy i kibiców. Polscy zawodnicy powinni grać więcej, aby zbliżyć się poziomem do najlepszych w Europie - stwierdził szef piłkarskiej centrali.

Podział drużyn na grupy mistrzowską i spadkową był zastosowany w polskiej ekstraklasie w sezonie 2001/02. Wówczas jednak w innej formie. Już od początku rozgrywek 16 zespołów umieszczono w dwóch grupach po osiem drużyn (A i B). Po rundzie jesiennej osiem (po cztery najlepsze) walczyło o tytuł, natomiast osiem następnych o utrzymanie w lidze. W sumie każdy z klubów rozegrał po 28 spotkań w sezonie.

(MRod)