Piotr Żyła zajął drugie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Oberstdorfie. Wygrał Słoweniec Timi Zajc. Dawid Kubacki był siódmy.

Żyła po raz 19. w karierze stanął na podium zawodów PŚ. Po pierwszej serii prowadził z niewielką przewagą nad rywalami. W drugiej, aby utrzymać prowadzenie, musiał skoczyć aż 229 m. Uzyskał 221 m i ustąpił Zajcowi, który cieszył się z drugiego zwycięstwa pucharowego w karierze. Trzecie miejsce zajął Austriak Stefan Kraft.

Druga lokata Żyły to najlepszy wynik biało-czerwonych w całym sezonie 2021/22.

Kubacki ukończył niedzielny konkurs na siódmym miejscu, najwyższym w tym sezonie PŚ. Kamil Stoch był 21., a Aleksander Zniszczoł - 28. Nie startowali Jakub Wolny, który odpadł w kwalifikacjach, oraz Andrzej Stękała - z powodu nieprzepisowego kombinezonu.

Ale żem skwasił (drugi skok - PAP). Jasny gwint - komentował na gorąco Żyła w rozmowie z reporterem Eurosportu.

Pochodzący z Cieszyna skoczek jak zwykle tryskał humorem. Zapytany o skomentowanie swoich skoków, powiedział, że... nie pamięta. Jestem zadowolony. Jechałem (na rozbiegu) szybko, a jak się szybko jedzie, to się daleko leci. Grunt to dobrze się bawić, cieszyć się z tego. Adrenalinka jest piękna - śmiał się.

W Oberstdorfie rozpoczęła się rywalizacja o małą Kryształową Kulę w lotach narciarskich. Po dwóch konkursach prowadzą ex aequo Kraft i Zajc, a Żyła zajmuje czwarte miejsce. Pytany, czy włączy się do walki o to trofeum, odpowiedział dowcipnie: Z chęcią przygarnę (Kryształową Kulę - PAP). Nagroda to nagroda.

Po zawodach zadowolony był również Kubacki, który osiągnął swój najlepszy wynik w tym sezonie, nie licząc brązowego medalu igrzysk olimpijskich w Pekinie na normalnej skoczni. Pierwszy skok był bardzo dobry, drugi mógłby być lepszy i byłbym może dwa miejsca wyżej - ocenił.

Pod koniec sezonu formą imponują przede wszystkim Słoweńcy oraz Stefan Kraft. W kwalifikacjach do niedzielnego konkursu rekord skoczni pobił Domen Prevc - 242,5 m, a w zawodach najdalej skoczył Ziga Jelar, osiągając w drugiej próbie - 233,5 m.

Z kolei Kraft, zwycięzca sobotniego konkursu, w niedzielę po raz 81. stanął na podium PŚ. Wyprzedził w ten sposób Kamila Stocha i Szwajcara Simona Ammanna. Częściej od Krafta w pierwszej trójce plasowali się tylko Fin Janne Ahonen - 108, Adam Małysz - 92 oraz inny Austriak Gregor Schlierenzauer - 88.

Sezon zakończy się w przyszły weekend w Planicy, gdzie zaplanowano dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy. W Słowenii rozstrzygnie się walka o dużą Kryształową Kulę. Szansę na to trofeum ma dwóch zawodników - Ryoyu Kobayashi i Karl Geiger. W niedzielę Japończyk był szósty, a Niemiec dziewiąty i różnica między nimi wzrosła do 66 punktów.