Ponad 450 uczennic wzięło udział w tegorocznej inauguracji akcji „Mistrzynie w Szkołach”. Na zaproszenie Otylii Jędrzejczak na niezwykłą lekcję wychowania fizycznego do Zgierza koło Łodzi przyjechały trzy inne mistrzynie sportu - lekkoatletka Anna Kiełbasińska, łyżwiarka szybka Natalia Czerwonka i siatkarka Paulina Maj-Erwardt.

Jestem przeszczęśliwa, że ruszamy z kolejną edycją "Mistrzyń w Szkołach". To akcja, która ma bardzo duże znaczenie dla poprawy zdrowia fizycznego i psychicznego dziewcząt. Chcemy zaszczepić im nasze hasło przewodnie, czyli jestem sobą, jestem Bella, jestem niepowtarzalna. Udało mi się zaprosić wspaniałe kobiety, które przyjechały z nami do Zgierza, by pokazać uczennicom szkół, jak ważna w wielu aspektach życia jest aktywność fizyczna - mówi Otylia Jędrzejczak.

Mistrzyni olimpijska w pływaniu zaprosiła do Zgierza inne medalistki olimpijskie oraz znakomitą polską siatkarkę. Paulina Maj-Erwardt, wielokrotna reprezentantka Polski w siatkówce, zawodniczka ŁKS Commercecon Łódź twierdzi, że namawianie młodzieży do uprawiania sportu jest niezwykle ważne w dzisiejszych czasach.

Chciałabym, żeby dziewczyny szerzej spojrzały na aktywność fizyczną, by potraktowały to jako dbanie o zdrowie, o swoje ciało, ale i o swojego ducha. Dziś może jeszcze tego nie widzą, ale, gdy będą starsze, na pewno to zrozumieją - dodaje jedna z najlepszych polskich siatkarek.

Anna Kiełbasińska, wicemistrzyni olimpijska w lekkiej atletyce podkreśla, że na wtorkowej lekcji były tłumy dziewcząt. Dochodzą pogłoski, że dziewczyny nie chcą uczestniczyć w lekcjach wf i za moich czasów też tak było. Tym bardziej cieszę się, że tak wiele dziewczyn przyszło dzisiaj na naszą lekcję. Przecież lekki wysiłek fizyczny jest czymś wspaniałym, dodaje energii i poprawia samopoczucie. Sama to widzę choćby w trakcie wakacji, gdy mniej się ruszam. Cieszę się, że mogę brać udział w tej akcji, bo to jest naprawdę fajny i nowoczesny event - mówi.

Lekcja wychowania fizycznego może być też początkiem wielkiej kariery sportowej. Tak m.in. było w przypadku Natalii Czerwonki, wicemistrzyni olimpijskiej w łyżwiarstwie szybkim.

Zaczęło się od tego, że nauczycielki wf zapraszały do klas sportowych. Wróciłam do domu i oznajmiłam rodzicom, że chcę spróbować i od tego czasu jestem związana ze sportem. Mnie nie trzeba było namawiać do lekcji wf, ale dziś czasy się zmieniły i na pewno udział mistrzyń sportu w takiej akcji, jak ta, jest bardzo potrzebny. Nie tylko w trakcie ćwiczeń, ale także, a może i przede wszystkim, w trakcie tej drugiej części, gdy rozmawiamy i jest to rozmowa bardzo szczera - tłumaczy Czerwonka.

W trakcie wtorkowych zajęć mistrzynie sportu wraz z uczestniczkami ze zgierskich szkół przez czterdzieści pięć minut ćwiczyły pod okiem znanej krakowskiej trenerki personalnej Klaudii Koźbiał, a później odpowiadały na bardzo wiele, także intymnych, pytań. 

Kolejne spotkanie w ramach akcji "Mistrzynie w Szkołach" odbędzie się 15 czerwca w Żninie.