Sebastien Haller pomyślnie przeszedł operację guza jądra - poinformowała Borussia Dortmund, klub Iworyjczyka. Na powrót do pełni sił będzie potrzebował ok. dwóch-trzech miesięcy.

Sebastien jest już po operacji, wszystko się udało. Teraz konieczna jest cierpliwość. Cały czas prowadzimy rozmowy o terapii, a rozwiązań jest kilka" - przekazał dyrektor sportowy Borussii Sebastian Kehl.

Jak przyznał, nieobecność Hallera będzie dla drużyny bardzo odczuwalna, bo miał on być następcą Norwega Erlinga Haalanda, który odszedł do Manchesteru City. Zapowiedział jednak, że zespół przygotowuje się na różne scenariusze.

"Pracujemy nad rozwiązaniami od kilku dni, jednak na razie nie zapadły konkretne decyzje. Haller nie zagra co najmniej przez dwa miesiące, a mamy dość wymagający kalendarz. Wiemy jednak, że piłkarze, których mamy, dają wiele możliwości" - podsumował.

Nowotwór u 28-latka wykryto w połowie lipca podczas treningów drużyny w Szwajcarii. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej skarżył się podczas treningu na złe samopoczucie, a w trakcie badań wykryto guz jądra.

Haller znakomicie spisywał się w ostatnim sezonie Ligi Mistrzów, zdobywając dla Ajaksu Amsterdam 11 bramek. Więcej strzelili tylko Francuz Karim Benzema dla Realu Madryt - 15 oraz Robert Lewandowski dla Bayernu Monachium - 13.