Reprezentacja Polski pokonała 3:1 Wybrzeże Kości Słoniowej w towarzyskim meczu w Poznaniu. Gole dla biało-czerwonych zdobyli Robert Lewandowski w 19. i 80. oraz Ludowic Obraniac w 65. minucie. Bramkę dla gości, tuż przed końcem I połowy, strzelił Gervinho. To pierwsze zwycięstwo polskiej reprezentacji od 8 miesięcy. Polacy ostatni raz triumfowali w marcu, kiedy 2:0 pokonali Bułgarię.

Wynik meczu już w 50 sekundzie mógł otworzyć Kuba Błaszczykowski. Skończyło się na rzucie rożnym. Później przewagę uzyskali rywale. Kilka razy gościli w okolicy naszego pola karnego. Łukasz Fabiański miał trochę pracy, ale nie musiał bronić żadnego trudnego strzału.

Wreszcie w 19. minucie Adam Matuszczyk zdecydował się na prostopadłe podanie do Roberta Lewandowskiego. Napastnik Borussi Dortmund ominął stojącego w bramce Daniela Yeboaha i strzałem z ostrego kąta dał biało-czerwonym prowadzenie. Po chwili mogło być 2:0. Szansę miał ponownie Lewandowski. Gracze z Afryki próbowali wyrównać - z dystansu strzelali Yaya Toure i Keita.

W 36. minucie Polacy zanotowali kolejny przechwyt. W stronę bramki pomknął Kuba Błaszczykowski. Strzelił z 16 metra minimalnie niecelnie. Chwilę później w naszym polu karnym starli się Wojtkowiak i Bonny. Zawodnik Wybrzeża Kości Słoniowej walcząc o piłkę uderzył łokciem naszego defensora, próbował jeszcze wymusić "jedenastkę". W nagrodę sędzia pokazał mu żółtą kartkę.

Kiedy zanosiło się, że zejdziemy na przerwę prowadząc, bramkę po błędzie naszych środkowych obrońców strzelił Gervinho.

Druga odsłona rozpoczęła się od strzału z dystansu Tioto. Gościom dodał chyba animuszu gol Gervinho. Dopiero pięć minut po wznowieniu gry z daleka, niestety ponad bramką, uderzył Matuszczyk. Ten sam zawodnik uderzał głową w 58. minucie - niestety ponownie niecelnie.

Mecz był wyrównany, obie drużyny zdecydowały się na atak pozycyjny. Niesieni dopingiem Polacy starali się jak mogli, ale po godzinie gry nadal utrzymywał się remis. Wtedy z rzutu wolnego dośrodkował Obraniak. Błąd popełnił bramkarz drużyny WKS. Niestety bez konsekwencji.

Kilka chwil później ponownie Obraniak - tym razem uderzył z wolnego. Piłkarz Lille zupełnie zaskoczył afrykańskiego golkipera, który chyba spodziewał się dośrodkowania - piękne trafienie, a Polacy znów na prowadzeniu.

Kibice bawili się wybornie - zafundowali sobie nawet meksykańską falę. Franciszek Smuda wypuścił do boju Pawła Brożka, który zajął miejsce na szpicy. Lewandowski cofnął się do pomocy. W 78. minucie kopia akcji z pierwszej połowy. Matuszczyk prostopadle do Lewandowskiego i mamy już 3:1! Do końca zbyt wiele się już na boisku nie działo.

Wygrywamy po raz pierwszy od ośmiu miesięcy, zespół z Afryki pokonujemy po raz pierwszy od ... 30 lat. Jest się z czego cieszyć, ale pamiętajmy o głupio straconej bramce. Defensywa naszej drużyny nadal pozostawia sporo do życzenia, a mankamentów w grze nadal nie brakuje.

Drużyny wyszły na murawę w następujących składach:

Polska: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Grzegorz Wojtkowiak, Tomasz Jodłowiec, Maciej Sadlok - Jakub Błaszczykowski, Rafał Murawski, Adam Matuszczyk (90+3 Hubert Wołąkiewicz), Ludovic Obraniak (89. Euzebiusz Smolarek) - Adrian Mierzejewski (72. Paweł Brożek) - Robert Lewandowski (84. Ariel Borysiuk).

Wybrzeże Kości Słoniowej: Daniel Yeboah - Guy Demel, Didier Zokora, Souleymane Bamba, Arthur Boka (84. Siaka Tene) - Gervinho, Emmanuel Eboue (54. Koffi Romaric), Yaya Toure (88. Emerse Fae), Cheick Tiote (90+1 Brou Angoua), Kader Keita (71. Seydou Doumbia) - Wilfried Bony.Sędzia: Masaki Toma Lemoto (Japonia).

Sędziował: Masaki Toma Lemoto (Japonia).