Justyna Kowalczyk nie jest już liderką Pucharu Świata. Polka zajęła dopiero 8. miejsce w biegu łączonym na 15 km w fińskim Lahti. Nasza biegaczka miała ogromnego pecha - dwukrotnie wywróciła się na trasie. Triumfowała Therese Johaug. Tuż za nią uplasowała się Marit Bjoergen.

Od początku biegu mocne tempo narzuciły Kowalczyk, Johaug i Bjoergen. Polka cały czas utrzymywała się w czołówce. Pod koniec pierwszego okrążenia doszło do niebezpiecznej sytuacji. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego popełniła błąd i wywróciła się na krętym zjeździe.

Kowalczyk nie zamierzała jednak odpuszczać. Podrażniona szybko nadrobiła stracone sekundy i wysunęła się na prowadzenie. Na tym etapie nasza biegaczka miała kilkadziesiąt metrów przewagi nad Marit Bjoergen. Polka zgarnęła także 12 punktów bonifikaty. Dziesięć "oczek" powędrowało na konto Norweżki.

Niestety, podczas zmiany nart na stadionie Kowalczyk popełniła kolejny błąd. Liderka Pucharu Świata potknęła się o wypięte kije przed zmianą nart. Nie straciła jednak dużo i cały czas plasowała się za Johaug. Pomyłka jednak ewidentnie wytrąciła z rytmu Polkę. Zmęczona Kowalczyk została z tyłu, a Norweżki - Bjoergen, Steira, Weng i Johaug ruszyły mocno do przodu.

Na ostatnim okrążeniu Kowalczyk zaatakowały jeszcze Charlotte Kalla, Julia Ivanova i Lisa Rita Roponen. Ostatecznie podopieczna Aleksandra Wierietielnego minęła linię mety dopiero na 8. miejscu.

Triumfowała Therese Johaug, która zdecydowanie wyprzedziła Marit Bjoergen. Na trzecim miejscu uplasowała się młoda Heidi Weng, a czwarta Kristin Stoermer Steira.

Słabszy występ Justyny Kowalczyk w biegu na 15 km oznacza, że Polka straciła żółtą koszulkę liderki Pucharu Świata. Przewaga Marit Bjoergen nie jest jednak znacząca. Jutro biegaczki będą rywalizować w sprincie.

Edyta Sienkiewicz