Tyler Skaggs, miotacz drużyny Major League Baseball Los Angeles Angels, zmarł w poniedziałek. 13 lipca skończyłby 28 lat. Przyczyny śmierci nie są na razie znane, ale policja uważa, że nie przyczyniły się do tego osoby trzecie.

Tyler Skaggs został znaleziony w poniedziałek rano w pokoju hotelowym. Wieczorem miał zagrać przeciwko Texas Rangers.

"Z wielkim smutkiem informujemy, że Tyler Skaggs zmarł dziś w Teksasie. Tyler był i zawsze będzie częścią rodziny "Aniołów". Nasze myśli i modlitwy są z jego żoną Carli i całą rodziną w tych dramatycznych chwilach" - czytamy w oświadczeniu Los Angeles Angels.

Pochodzący z Los Angeles Skaggs został wybrany przez "Anioły" w pierwszej rundzie draftu w 2009 roku. Później został sprzedany do Arizona Diamondbacks, ale wrócił do Angels w 2013 roku. Obecny sezon w jego wykonaniu był jednym z najlepszych w karierze.

"Słowa nie mogą wyrazić głębokiego smutku, jaki teraz odczuwamy. Pamiętamy go jako wspaniałego kolegę i przyjaciela. Na zawsze pozostanie w naszych sercach... Kochamy cię" - napisał na Twitterze kolega Skaggsa z drużyny Mike Trout, który razem z nim został wybrany w drafcie przez Angels.

W związku ze śmiercią Skaggsa "Aniołowie" odwołali poniedziałkowy mecz z Rangers. 10 lat temu miotacz Angels Nick Adenhart został zabity przez pijanego kierowcę w wieku 22 lat.