Za 10,5 tys. euro można w jednym z internetowych domów aukcyjnych kupić bilet na mecz ćwierćfinałowy Mistrzostw Świata w piłce nożnej, które za rok rozgrywane będą w Niemczech. Sęk w tym, że z takim biletem nie uda się wejść na stadion.

Wejściówki są imienne i zarejestrowane na osoby, które je wylosowały. Bilety można zwrócić, ale przepisanie ich na inne osoby możliwe jest tylko w szczególnych przypadkach.

Pojawiły się również opinie, że nie ma podstaw prawnych, by zakazać sprzedaży biletów w internetowych domach aukcyjnych. Sytuacja jest bardzo niepewna, eksperci radzą więc, by nie kupować biletów z drugiej ręki, bo można stracić kilka a nawet kilkanaście tysięcy euro.