Koszykarze Orlando Magic po pięciu porażkach z rzędu w końcu przełamali złą passę. W wyjazdowym spotkaniu ligi NBA pokonali 88:82 Philadelphia 76ers. Gospodarze nie znaleźli sposobu na Dwighta Howarda, który zdobył 20 punktów i miał 22 zbiórki.

Do tego dorobku Howard dołożył sześć asyst i dwa bloki. Bardzo dobre spotkanie rozegrał także Glen Davis. Zawodnik zdobył 23 punkty i zaliczył 12 zbiórek. W zespole gospodarzy najwięcej - 20 punktów - rzucił Thaddeus Young.

Z dziewięciu sobotnich meczów, trzy zakończyły się zwycięstwami gości

Oprócz Orlando, mecze na wyjeździe wygrały ekipy z Atlanty i Bostonu. Zawodnicy Atlanta Hawks pokonali Charlotte Bobcats 116:96. Gospodarze wygrali tylko pierwszą kwartę 23:19. Drugą przegrali aż 16 punktami. W ekipie gości najwięcej - aż 18 punktów - uzyskał Joe Johnson. W zespole gospodarzy najlepszy był Corey Higgins, który zdobył 4 punkty więcej niż Johnson.

Nadal spore problemy trapią zespół Dallas Mavericks. Mistrzowie NBA przegrali 89:94 z Memphis Grizzlies i w tabeli Konferencji Zachodniej plasują się dopiero na siódmej pozycji.

Na ósmym miejscu, ostatnim, które daje prawo gry w play off, są Denver Nuggets. W piątek wygrali z Phoenix Suns 105:99, ale w sobotę ulegli 97:112 Golden State Warriors.

W Konferencji Wschodniej nieźle prezentują się zawodnicy Milwaukee Bucks. W sobotę "Kozły" pokonały u siebie 116:94 Portland Trail Blazers i są coraz bliżej awansu do finałowej ósemki.

Los Angeles Clippers pewnie wygrali 109:94 z Sacramento Kings. W ekipie gospodarzy najlepiej wypadł Blake Griffin - 27 punktów i 14 zbiórek oraz Chris Paul - 19 pkt.

Koszykarze Phoenix Suns pokonali u siebie Los Angeles Lakers 125:105 i są coraz bliżej awansu do fazy play off ligi NBA. W sobotnim meczu Marcin Gortat zdobył 14 punktów dla swojej drużyny. Polak spędził na boisku prawie pół godziny, trafił sześć z 11 rzutów z gry oraz wykorzystał obydwa wolne. Zapisał też na koncie dziewięć zbiórek i cztery bloki.