Eksperci branżowego magazynu "Kicker" docenili bardzo dobrą grę Łukasza Piszczka w szlagierowym meczu Bundesligi: pojedynku Borussii Dortmund z Bayernem Monachium. Polski obrońca Borussii otrzymał najwyższą ocenę spośród wszystkich Polaków, którzy w miniony weekend zaprezentowali się na boiskach niemieckiej ekstraklasy.

Eksperci branżowego magazynu "Kicker" docenili bardzo dobrą grę Łukasza Piszczka w szlagierowym meczu Bundesligi: pojedynku Borussii Dortmund z Bayernem Monachium. Polski obrońca Borussii otrzymał najwyższą ocenę spośród wszystkich Polaków, którzy w miniony weekend zaprezentowali się na boiskach niemieckiej ekstraklasy.
Douglas Costa z Bayernu Monachium i Łukasz Piszczek z Borussii Dortmund /Fotostand/Bremehr/DPA /PAP

Eksperci "Kickera" przyznali Piszczkowi ocenę 2,5 (w skali od 1 do 6, gdzie "jedynka" oznacza klasę światową, a "szóstka" - występ poniżej wszelkiej krytyki).

W tym samym spotkaniu wystąpił również kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski. Gwiazdor Bayernu nie zdołał jednak nawet oddać celnego strzału na bramkę i - zdaniem "Kickera" - zasłużył tylko na notę 3,5 - najsłabszą w drużynie.

Szlagierowy pojedynek w Dortmundzie zakończył się bezbramkowym remisem.

W sobotę kibice mogli zobaczyć na niemieckich boiskach jeszcze trzech innych reprezentantów Polski.

Bramkarz VfB Stuttgart Przemysław Tytoń dostał od "Kickera" notę 3. Jego zespół wygrał 5:1 z Hoffenheim, w którego barwach na murawę wybiegł Eugen Polanski, który dostał "czwórkę".

Najgorzej z biało-czerwonych zaprezentował się - według "Kickera" - Sebastian Boenisch z Bayeru Leverkusen, który rozegrał pełne 90 minut w spotkaniu z Augsburgiem, zakończonym remisem 3:3. Za swój występ Boenisch otrzymał słabą notę 4,5.

Pozostali Polacy występujący w drużynach Bundesligi: Artur Sobiech, Paweł Olkowski i Łukasz Załuska oglądali spotkania swoich drużyn z ławek rezerwowych lub znaleźli się poza kadrą meczową.

(edbie)