Polscy siatkarze pokonali Kanadyjczyków 3:0 (25:20, 25:20, 25:18) w swoim pierwszym meczu trzeciego turnieju Ligi Światowej w brazylijskim Sao Bernardo. Wcześniej Canarinhos wygrali z Finlandią 3:0.

Od samego początku zwycięstwo Polaków nie było zagrożone, a znakomite spotkanie rozegrali ostatnio kontuzjowani Piotr Nowakowski i Bartosz Kurek. Razem zdobyli 27 punktów. W pierwszym secie prowadzili od samego początku, a trener Andrea Anastasi nie zrobił nawet jednej zmiany.

Nerwowo było za to w drugiej partii. Kanadyjczycy odskoczyli na dwa punkty (9:11) i utrzymywali przewagę. Dopiero po drugiej przerwie technicznej biało-czerwoni się otrząsnęli i zaczęli odrabiać straty. Ostatecznie zwyciężyli takim samym wynikiem 25:20.

Trzeci set był tylko postawieniem kropki nad i. Polacy grali pewnie i wykorzystywali błędy rywali. Odrzucili Kanadyjczyków od siatki silnymi zagrywkami. Do drugiej przerwy technicznej schodzili prowadząc 16:12. Do końca nie pozwolili odebrać sobie triumfu i skończyło się na 25:18.

To trzecia wygrana biało-czerwonych nad Kanadyjczykami w tej edycji Ligi Światowej. Biało-czerwoni dzięki zwycięstwu utrzymali pierwsze miejsce w tabeli. W sobotę zmierzą się z Finami, a w niedzielę z gospodarzami.

Od tego roku zmieniła się formuła rozgrywania fazy interkontynentalnej. Odbędą się cztery turnieje - po jednym w każdym kraju z grupy.

Do Final Six (4-8 lipca w Sofii) awansują zwycięzcy czterech grup, gospodarz i najlepsza drużyna z drugiego miejsca.

Polska: Piotr Nowakowski (11), Bartosz Kurek (16), Zbigniew Bartman (12), Michał Kubiak (8), Łukasz Żygadło (2), Marcin Możdżonek (2) i Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Jakub Jarosz, Michał Ruciak.

Kanada: Joshua Howatson, Justin Duff (5), Adam Simac (5), Gavin Schmitt (9), Frederic Winters (6), John Perrin Gordon (11), Daniel Lewis (libero) - Dallas Soonias (4), Olivier Faucher, Alexandre Casias Gaumont, Toontje van Lankvelt (5).