​Polskie siatkarki nie zwalniają tempa w Lidze Narodów. W czwartek pokonały Belgię 3:1 i turniej w Bydgoszczy zakończyły z kompletem punktów. W klasyfikacji generalnej zajmują dziewiąte miejsce. Już w najbliższy wtorek rozpoczną rywalizację w Wałbrzychu.

Polki w stu procentach wykorzystały atut własnego parkietu i w trzech meczach rozegranych w Bydgoszczy (Z Argentyną, Niemcami i Belgią) straciły tylko dwa sety. Zwycięstwo nad Belgią było czwartym z rzędu i szóstym w rozgrywkach.

Biało-czerwone pozostały na dziewiątej pozycji, ale do ósmych Rosjanek tracą już tylko punkt. To właśnie "Sborna" oraz Japonia i Dominikana będą rywalkami podopiecznych Jacka Nawrockiego w ostatnim turnieju, który rozegrany zostanie w dniach 12-14 czerwca w Wałbrzychu.

Pozostałe trzy turnieje odbędą się w Eboli (Włochy), Stuttgarcie (Niemcy) i Santa Fe (Argentyna). Po ich zakończeniu pięć najlepszych drużyn plus Chiny jako gospodarz wystąpią w turnieju finałowym. Pewne udziału są już Amerykanki, które w 12 meczach doznały zaledwie jednej porażki.

Bliskie awansu są także reprezentacje Brazylii, Serbii i Turcji.

Liga Narodów to nowa impreza, która zastąpiła dotychczasowy cykl World Grand Prix. Bierze w niej udział 16 reprezentacji, każda z nich wystąpi w pięciu turniejach i w fazie zasadniczej rozegra 15 spotkań.

(ph)