500. w karierze gol Cristiano Ronaldo był bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem środowych spotkań piłkarskiej Ligi Mistrzów. Warto odnotować też zwycięstwa angielskich drużyn: Manchesteru United i Manchesteru City. Łącznie w ośmiu spotkaniach padło 25 bramek.

Piłkarze szwedzkiego Malmoe zgodnie z przewidywaniami nie zatrzymali w Lidze Mistrzów wielkiego Realu Madryt. Najważniejszy był jednak pierwszy gol dla ekipy "Królewskich". Piłkę do bramki posłał Cristiano Ronaldo. To był jego 500. gol zdobyty w klubowych i reprezentacyjnych barwach. Składają się na to występy w Realu, Manchesterze United, Sportingu Lizbona oraz seniorskiej i juniorskich reprezentacjach Portugalii. Łącznie 753 oficjalne spotkania. Drugiego gola Portugalczyk dołożył tuż przed końcem spotkania. Real wygrał 2:0.

W drugim meczu grupy A komplet punktów także zdobyli goście. Paris Saint-Germain ograło Szachtar Donieck 3:0.Na liście strzelców znaleźli się Serge Aurier, David Luiz i Darijo Srna - autor bramki samobójczej.

W grupie B szybko do pracy zabrali się piłkarze CSKA Moskwa. Przed przerwą gospodarze wbili drużynie PSV Eindhoven trzy bramki i prowadzili 3:0. Raz na liście strzelców znalazł się Ahmed Musa, a dwukrotnie Seydou Doumbia. Byłoby jeszcze wyżej, ale Iworyjczyk nie wykorzystał jednego ze swoich dwóch rzutów karnych. W drugiej części spotkania dwa razy dla gości trafił Maxime Lestienne. Wyrównać się już nie udało.

Sporo emocji przyniósł mecz Manchesteru United z Wolfsburgiem. Już w 4. minucie bramkę dla gości strzelił Daniel Caligiuri. Pół godziny później z karnego wyrównał Juan Mata. Tuż po wznowieniu gry świetną asystę Hiszpana na bramkę zamienił Chris Smalling i "Czerwone Diabły" wygrały 2:1.

Bezbarwnie w Turynie wypadła FC Sevilla. Oczywiście w pierwszym składzie drużyny z Andaluzji na boisko wybiegł Grzegorz Krychowiak i od początku miał masę roboty. Juventus atakował, ale do celu udało się dojść dopiero w 41. minucie. Trafił Alvaro Morata. W drugiej połowie podwyższył Simone Zaza. W meczu Borussii Moenchengladbach z Manchesterem City świetnej szansy na objęcie prowadzenia nie wykorzystał Raffael. W 7. minucie uderzał z rzutu karnego, ale Joe Hart obronił jego strzał. Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis. Kilka minut po wznowieniu gry bramkę dla niemieckiej drużyny strzelił Lars Stindl. Niedługo później wyrównał Nicolas Otamendi, a tuż przed końcem wygraną gościom dał, strzelając bramkę z karnego, Sergio Aguerro.

W grupie C pierwszy, historyczny punkt w rozgrywkach zdobyła FK Astana. Mistrz Kazachstanu zatrzymał na własnym stadionie Galatasaray Stambuł. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, a gospodarze wyrównali w ostatnich minutach spotkania. Wcześniej kibice obejrzeli dwie bramki samobójcze. Po jednej dla każdej z drużyn. Trzy bramki padły w Madrycie. Atletico prowadziło z Benficą Lizbona, ale to goście wywieźli z Hiszpanii komplet punktów.

Wyniki środowych meczów Ligi Mistrzów:

grupa A
Szachtar Donieck - Paris St Germain 0:3 (0:2)
FF Malmoe - Real Madryt 0:2 (0:1)

grupa B
Manchester United - VfL Wolfsburg 2:1 (1:1)
CSKA Moskwa - PSV Eindhoven 3:2 (3:0)

grupa C
FK Astana - Galatasaray Stambuł   2:2 (0:1)
Atletico Madryt - Benfica Lizbona 1:2 (1:1)

grupa D
Juventus Turyn - Sevilla 2:0 (1:0)
Borussia Moenchengladbach - Manchester City 1:2 (0:0)

Patryk Serwański

(MRod)