Piłkarze Legii Warszawa wygrali u siebie z kazachskim zespołem Ordabasy Szymkent 3:2 (2:0) w rewanżowym meczu 2. rundy eliminacji Ligi Konferencji. W pierwszym spotkaniu padł remis 2:2. W kolejnej fazie wicemistrzowie Polski zmierzą się z Austrią Wiedeń.

Piłkarze Legii Warszawa mają już w kieszeni awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Stołeczni pokonali Ordabasy Szymkent. Czwartkowy mecz zakończył się spotkaniem 3:2. Poniżej podsumowanie spotkania.

Bramki: 

-dla Legii: Paweł Wszołek (18), Yuri Ribeiro (41), Tomas Pekhart (71),

-dla Ordabasów: Usiewaład Sadowski (57), Siergiej Mały (84).

Żółta kartka: 

- Legia - Tomas Pekhart, Kacper Tobiasz, Bartosz Slisz; 

- Ordabasy - Usiewaład Sadowski, Jewhenij Makarenko, Aschat Tagybergen.

Sędzia: Kevin Clancy (Szkocja).  Liczba widzów: 23517.

Wynik pierwszego meczu - 2:2.

Piłkarze Legii w Kazachstanie zremisowali 2:2 i przed rewenżem byli w najtrudniejszej sytuacji ze wszystkich polskich klubów uczestniczących w europejskich pucharach. Wicemistrzowie Polski musieli wygrać u siebie, aby awansować do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Przed tygodniem legioniści przegrywali w Szymkencie już 0:2, ale wyrównali dzięki trafieniom Tomasa Pekharta i Blaza Kramera.

Mecz z patriotycznym rozpoczęciem

Przed pierwszym gwizdkiem spiker na stadionie Legii przypomniano o niedawnej 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Kibice zaczęli skandować "Cześć i chwała bohaterom", następnie zaśpiewali pieśń "Warszawskie dzieci", a potem klubowy hymn "Sen o Warszawie". Na północnej trybunie rozpostarto wielką flagę nawiązującą do zbrojnego zrywu przeciwko niemieckiej okupacji z 1944 roku.

Jaki był przebieg spotkania?

Gospodarze (Legia) od początku byli stroną dominującą. Obrońcy Ordabasów zablokowali gróźne strzały Ernesta Muciego i Pawła Wszołka, po których piłka wyszła na rzut rożny. W 12. minucie Josue dokładnie podał do Pekharta, który głową skierował piłkę do bramki, jednak okazało się, że był na spalonym.

Rafał Augustyniak popełnił wielki błąd w polu karnym, gdyż będąc po presją podał wprost do Usiewałada Sadowskiego, który z 10 metrów uderzył bez przyjęcia, lecz Kacper Tobiasz popisał się instynktowną interwencją i uchronił zespół od straty gola.
Po chwili piłkarze Legii wyprowadzili kontratak. W 18. min szarżujący skrzydłem Paweł Wszołek wpadł w pole karne i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza strzałem po ziemi. W kolejnej akcji Patryk Kun celnie dośrodkował do Pekharta, lecz Bekkhan Shaizada obronił strzał głową czeskiego napastnika.

Muci w 32. min utrzymał się przy piłce, minął kilku rywali i zdecydował się na strzał sprzed pola karnego, lecz Shaizada pewnie obronił. Po chwili Kazachowie przeprowadzili jeden z nielicznych ataków, jednak piłka wylądowała na trybunach po silnym strzale Bauyrżana Isłamchana. Po faulu na Josue w 41. min legioniści wykonali rzut wolny 20 metrów od bramki. Portugalski pomocnik uderzył w mur, jednak ostatecznie piłka w polu karnym trafiła do Yuriego Ribeiro, który podwyższył na 2:0.

Obrońcy Legii w 56. min niefrasobliwie zachowali się w polu karnym, czego efektem była strata piłki. Tobiasz zatrzymał pierwszy atak, jednak skapitulował w kolejnej akcji. Piłkarze Ordabasów wykonali rzut rożny po którym bramkę kontaktową zdobył Sadowski. Białoruski napastnik strzelił gola również w pierwszym meczu w Szymkencie.

Po tej sytuacji doszło do przepychanek między piłkarzami. Żółtymi kartkami zostali ukarani Tobiasz oraz dwóch zawodników Ordabasów. Zespół z Kazachstanu złapał wiatr w żagle i co raz częściej budował akcje na połowie Legii.

Wszołek w 69. min wykonał centrostrzał, który mógł zaskoczyć, jednak bramkarz nie dał się przelobować. Następnie piłkarze z Kazachstanu stracili piłkę w środku pola, co umożliwoło zawodnikom Legii przeprowadzenie błyskawicznej kontry. Wszołek mógł uderzać, ale podał w prawo do lepiej ustawionego Pekharta, który strzelił swojego 50. gola w barwach Legii.

Czeski napastnik został zmieniony w 77. min przez Blaza Kramera i otrzymał owację na stojąco od ponad 23 tysięcy kibiców zgromadzonych na stadionie. Słoweński napastnik tuż po wejściu na boisko przejął piłkę na połowie rywala i strzelił w środek bramki. Piłkarze Ordabasów nie ustawali w wysiłkach i wywalczyli rzut rożny. Sultanbek Astanov dośrodkował do rosłego obrońcy Siergieja Małego, który głową strzelił gola na 3:2

Ostatnie minuty spotkania były bardzo nerwowe, gdyż kolejna bramka dla Kazachów oznaczałaby dogrywkę. Ostatecznie drużyna trenera Kosty Runjaica utrzymała skromną przewagę.
Legia w trzeciej rundzie zmierzy się z Austrią Wiedeń, która w dwumeczu pokonała bośniacki zespół FK Borac Banja Luka (1:0, 2:1).