​W weekend w Bukareszcie odbędą się eliminacje mistrzostw Europy w koszykówce 3x3. Wystąpią w nich dwie nasze reprezentacje. Polki są najwyżej notowaną kobiecą drużyną w eliminacjach i będą faworytkami do awansu. Duże szanse na wywalczenie miejsca na mistrzostwach mają też nasi panowie. System gry w żeńskim i męskim turnieju będzie nieco inny.

Nasi panowie w dwóch ostatnich latach nie grali na mistrzostwach Europy

Selekcjoner Renkiel: Mamy mocny skład

Teraz chcą tego uniknąć, choć przygotowania do turnieju nie były łatwe. Dlaczego? Wyjaśnia selekcjoner męskiej reprezentacji Piotr Renkiel. 

Bardzo późno zakończył się sezon zasadniczy Orlen Basket Ligi. Mieliśmy dwa tygodnie na przygotowania. Część zawodników ciągle walczy o medale, jak choćby Filip Put ze Startu Lublin, Dominik Grudziński z Legii Warszawa. Kilka dni temu w play-offach grał jeszcze Krzysztof Sulima. To zawodnicy z naszej szerokiej kadry. Filip Matczak czy Błażej Kulikowski leczą kontuzje. Nie chcę, żeby to zabrzmiało tak, że nie mamy kim grać. Mamy mocny skład, choćby dwóch olimpijczyków z Paryża: Adriana Boguckiego i Przemka Zamojskiego - stwierdził selekcjoner.

W eliminacjach wystąpi 11 reprezentacji podzielonych na cztery grupy. 

Pewny awans

W trzech z nich powalczą po trzy drużyny. W jednej znalazły się tylko dwie. Taki los spotkał naszą reprezentację, która w sobotę powalczy ze Szwajcarią

Co ważne, Polacy na pewno awansują do ćwierćfinału. Akurat w naszej grupie tak się trafiło z rankingu, że nie mamy tego trzeciego zespołu. Nie myślę o tym, czy lepiej byłoby mieć tego rywala więcej, czy nie. Na pewno będziemy mieli w nogach jeden mecz mniej niż przeciwnicy, co jest naszym atutem. Cieszę się, że mamy pewny ćwierćfinał - mówi trener Renkiel.

W ćwierćfinale trafimy na zwycięzcę, bądź drugą drużynę z grupy B. Naszymi przeciwnikami mogą być: Belgia, Ukraina lub Turcja (najmniej prawdopodobne). To będzie kluczowy pojedynek, do wywalczenia są bowiem trzy przepustki na mistrzostwa Europy. 

Wywalczą je zwycięzcy półfinałów i ekipa, która zajmie w rozgrywkach trzecie miejsce.

10 reprezentacji w grze

U pań sytuacja jest zupełnie inna. 

W grze będzie 10 reprezentacji. Podzielono je na dwie pięciozespołowe grupy. Rywalkami Polek będą: Rumunki, Łotyszki, Belgijki i Chorwatki. Drużyny, które wygrają swoje grupy, wywalczą awans na mistrzostwa Europy. Ekipy z drugich miejsc stoczą bezpośredni mecz o ostatni bilet na turniej finałowy.

Mistrzostwa Europy odbędą się w Kopenhadze na początku września. Nasze reprezentacje stały już na podium takich zawodów. W 2021 roku Polacy wywalczyli brązowe medale w Paryżu. Trzy lata temu w Grazu na najniższym stopniu podium znalazły się nasze panie. W 2024 roku w Wiedniu Polki zajęły czwarte miejsce.

Opracowanie: