Bramkarzowi reprezentacji Polski Arturowi Borucowi zdecydowanie brakuje ostatnio szczęścia na boisku. Po tym, jak w ligowym meczu został przelobowany przez bramkarza Stoke City, zarzekał się, że takich goli już nie wpuści. Niestety, w spotkaniu z Arsenalem Londyn nie dotrzymał tej obietnicy. Zobaczcie, jak do tego doszło.

Gdy zbliżała się 22. minuta meczu, Boruc zaczął jak rasowy rozgrywający kiwać się w swoim polu karnym. Został jednak pokonany przez napastnika Arsenalu Oliviera Giroud. Ten bez większych problemów umieścił piłkę w siatce.