Piłkarze Borussii Dortmund są na najlepszej drodze do obrony mistrzowskiego tytułu, ale w sobotę muszą pokonać kolejną trudną przeszkodę. W 31. kolejce Bundesligi drużyna z trzema Polakami w składzie zagra na wyjeździe derbowy mecz z Schalke Gelsenkirchen. "Przeciwnik nas nienawidzi, cały stadion będzie przeciwko nam. To oznacza dużo zabawy i emocji. Takie spotkania są z reguły najciekawsze" - przyznał obrońca Borussii Mats Hummels.

Derby Westfalii, nazywane również derbami Zagłębia Ruhry, to w Niemczech bardzo prestiżowa rywalizacja. Mecz dwóch silnych zespołów, mających liczne rzesze kibiców w całym kraju. W sobotę, z racji układu w tabeli, stawka 140. w historii potyczki obu klubów będzie jeszcze większa.

Cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek klub Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego ma sześć punktów przewagi nad Bayernem, który z kolei wyprzedza o sześć oczek Schalke. Ewentualne zwycięstwo Borussii bardzo przybliży ją do mistrzowskiego tytułu. Tymczasem dla Schalke - zespołu m.in. Raula i Klaasa-Jana Huntelaara - triumf nad dortmundczykami oznaczałby zachowanie szansy na zajęcie drugiego miejsca.

Zwycięstwo w tych derbach dla niektórych kibiców jest ważniejsze niż tytuł mistrzowski - przyznał doświadczony obrońca Schalke Christoph Metzelder, który kiedyś występował w… Borussii. Z kolei skrzydłowy klubu z Dortmundu Kevin Grosskreutz podkreślał: Musimy od pierwszego gwizdka meczu z Schalke położyć stopę na pedale gazu. Każdy, kto doświadczył występu w takim spotkaniu, doskonale wie, jakie będą emocje. Damy z siebie wszystko.

Kibice liczą na Lewandowskiego

Uwaga kibiców będzie zwrócona m.in. na Roberta Lewandowskiego. W środę napastnik Borussii strzałem piętą zdobył jedynego gola w meczu na szczycie z Bayernem Monachium. Było to jego 20. trafienie w sezonie. Tym samym wyrównał osiągnięcie sprzed 21 lat Jana Furtoka, który do tej pory był polskim rekordzistą pod względem liczby goli strzelonych w jednym sezonie Bundesligi.

Również Borussia może w sobotę przejść do historii niemieckiej ekstraklasy. Ma bowiem szansę nie przegrać 25. meczu ligowego z rzędu. Jeśli z kolei zdobędzie tytuł, zostanie - nie licząc Bayernu - pierwszym od 16 lat klubem Bundesligi, który obronił mistrzostwo.