Fantastyczny występ Justyny Kowalczyk w prestiżowym Tour de Ski. Polka wygrała w Oberhofie bieg na dochodzenie na 10 km techniką klasyczną. Trasę pokonała w 28 minut i 10 sekund. Tuż za nią na metę dotarły Finka Aino-Kaisa Saarinen i Norweżka Kristin StØrmer Steira.

Jako pierwsza na trasę wyruszyła zwyciężczyni piątkowego sprintu Petra Majdić. Kowalczyk wystartowała trzecia, ale szybko doścignęła Słowenkę. Przez kilka minut obie biegły na czele, ale widać było, że Majdić z każdą chwilą jest coraz słabsza. Nie miała szans zwłaszcza na podjazdach. Kowalczyk nie biegła jednak sama - tuż obok niej pojawiły się kolejne biegaczki Saarinen i Steira. W drugiej części biegu walczyła już tylko ta trójka, różnice były minimalne. Na ostatnim podbiegu Kowalczyk zaatakowała, zyskała kilka sekund przewagi nad rywalkami i bezpiecznie dotarła do mety. Saarinen wyprzedziła o 2,8 sekundy, a Steirę - o 5,7 sekundy.

W piątek nasza zawodniczka na dystansie 2,8 km była trzecia. Najszybsza okazała się Słowenka Majdić, drugą pozycję zajęła Rosjanka Natalia Korostieliewa. Po sobotnim zwycięstwie Kowalczyk objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej Tour de Ski.