Polskie pięściarki piszą nową historię na mistrzostwach świata w boksie, które odbywają się w Liverpoolu. Julia Szeremeta (57 kg), aktualna wicemistrzyni olimpijska, po niezwykle zaciętym pojedynku pokonała Kazaszkę Karinę Ibragimową 3:2 i awansowała do półfinału prestiżowej imprezy. Tym samym zapewniła sobie co najmniej brązowy medal, powtarzając sukcesy swoich koleżanek z reprezentacji – Anety Rygielskiej (60 kg) oraz Agaty Kaczmarskiej (+80 kg), które już wcześniej wywalczyły miejsce na podium.
Pojedynek Julii Szeremety z Kariną Ibragimową od początku zapowiadał się na niezwykle trudny. Kazaszka, trzykrotna medalistka mistrzostw świata, wyraźnie wyższa od Polki miała przewagę zasięgu. Obie zawodniczki podeszły do walki bardzo ostrożnie, wyprowadzając niewiele ciosów i skupiając się na defensywie. Po drugiej rundzie to Ibragimowa prowadziła na kartach sędziowskich i wydawało się, że Szeremeta może mieć problem z odrobieniem strat.
Decydująca okazała się trzecia runda, w której Polka pokazała ogromną determinację i wolę walki. Zdołała przełamać defensywę rywalki, wyprowadzając kilka celnych ciosów, które przekonały sędziów do przyznania jej zwycięstwa. Ostateczny werdykt - 3:2 na korzyść Szeremety (29:28, 29:28, 29:28, 28:28, 28:29) - wywołał ogromną radość w polskim obozie.
O finał Julia Szeremeta powalczy z Kolumbijką Valerią Arboledą Mendozą, która nie dała szans Holenderce Gabrielli Marii Weerheim, wygrywając jednogłośnie 5:0.


