We wtorek rano w Nowym Sączu zaobserwowano niedźwiedzia. O sprawie poinformował w mediach społecznościowych radny miejski Leszek Gieniec. Prezydent miasta Ludomir Handzel zaapelował do mieszkańców osiedla Chruślice, by pozostali w domach do wyjaśnienia sytuacji.

Leszek Gieniec przekazał, że niedźwiedź był widziany przez wiele osób na ulicach Leśnej i Chruślickiej.

Do sprawy odniósł się prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel, który poinformował, że wdrażane są stosowne procedury. Zaapelował jednocześnie o zachowanie ostrożności, bo "sytuacja rzeczywiście jest poważna".

(Uwaga, w poniższym filmiku padają wulgaryzmy)

"Proszę, by osoby, szczególnie mieszkańcy osiedla Chruślice, którzy nie muszą opuszczać domów, pozostali w domach do wyjaśnienia sytuacji" - napisał na Facebooku.

Jak poinformował portal dts24.pl, wczoraj młody niedźwiedź brunatny był widziany w leśnictwie Szczawnik, a później Maciejowa. Zwierzę nie bało się podchodzić do zabudowań.

Radny Leszek Gieniec przypomina, co zrobić, gdy spotka się niedźwiedzia. "Najważniejsze to zachować spokój, nie wykonywać gwałtownych ruchów, nie uciekać, nie krzyczeć; należy się odwrócić i wolno odejść" - napisał w mediach społecznościowych.

"W żadnym wypadku nie należy zbliżać się do niedźwiedzia. Nie wolno próbować go przestraszyć. Przy bezpośrednim spotkaniu, jeżeli damy szansę niedźwiedziowi, ten wycofa się z drogi i zaszyje w najbliższych zaroślach" - przypomina samorządowiec.

Co ważne, jeśli dojdzie do spotkania z niedźwiedziem, nie należy uciekać. W takiej sytuacji zwierzę może potraktować człowieka jak zdobycz. Co więcej - szanse na ucieczkę są niewielkie, wszak niedźwiedź potrafi biec z prędkością 50 km/h...