W czwartek po południu, w rejonie wschodnich zboczy Małego Kościelca lawina śnieżna przysypała turystę. Mężczyzna w stanie krytycznym został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala przez ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jak przekazał ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Edward Lichota, mężczyzna znajdował się około 80 centymetrów pod powierzchnią śniegu.

Ratownikom zajęło niespełna 35 minut, a więc bardzo szybko, by mężczyznę zlokalizować i wydobyć na powierzchnię. Stan poszkodowanego był ciężki, ale dzięki przeprowadzonej przez toprowców reanimacji udało się przywrócić funkcje życiowe.

Mężczyzna w stanie krytycznym został przetransportowany karetką do zakopiańskiego szpitala, gdzie trafił na oddział intensywnej terapii. W akcji ratunkowej brało udział dwudziestu ratowników TOPR.

Podczas ratowania ludzi zasypanych w lawinach śnieżnych najistotniejszy jest czas dotarcia do poszkodowanego. Według statystyk ratowników górskich, całkowicie przysypana przez lawinę osoba tylko przez pierwszych 15 minut od zasypania ma 90 proc. szans na przeżycie. Później te szanse gwałtownie spadają, niemalże do zera.

Lawina zeszła z Małego Kościelca w miejscu, gdzie ponad sto lat temu, 8 lutego 1909 roku, życie stracił sławny kompozytor Mieczysław Karłowicz. To miejsce upamiętnia głaz z wyrytą inskrypcją.

Z powodu warunków atmosferycznych w akcji ratunkowej nie mógł brać udział śmigłowiec.

Trzeci stopień zagrożenia lawinowego

W Tatrach panują bardzo złe warunki turystyczne. Obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.

TOPR poinformował dziś, że sytuacja nadal będzie się pogarszała, co ma związek z utrzymującymi się opadami śniegu i mocnym wiatrem.

Toprowcy apelują o zaniechanie działalności górskiej powyżej górnej granicy lasu.

Wybierając się Tatry zimą zawsze należy się liczyć z niebezpieczeństwem lawinowym.