3-letni chłopiec był sam w domu z nieprzytomną mamą. Wykazał się niezwykłą dojrzałością - zadzwonił do bliskiej osoby, informując o dramatycznej sytuacji. To dzięki niemu służby pojawiły się błyskawicznie w mieszkaniu w Ząbkowicach Śląskich. "Ta sytuacja mogła zakończyć się tragicznie, zakończyła się dobrze dzięki trzylatkowi, który wiedział, że w trudnej chwili trzeba działać" - podkreślają policjanci z Dolnego Śląska.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło 17 maja br. w Ząbkowicach Śląskich. 

Po godz. 18 przebywająca sama z trzyletnim synkiem kobieta niespodziewanie straciła przytomność. Dziecko jednak nie spanikowało. Sięgnęło po telefon i skontaktowało się z partnerem swojej mamy, który przebywał za granicą.

"Telefon był krótki, ale jego znaczenie ogromne" - podkreślają policjanci. Chwilę później pod wskazany adres ruszyły bowiem służby: policja oraz pogotowie ratunkowe.

Gdy policjantki z Ząbkowic dotarły na miejsce, kobieta odzyskała już przytomność, ale była zdezorientowana. Mamie chłopca została udzielona pomoc. Policjantki zaopiekowały się przestraszonym chłopcem.  

"Udało się opanować sytuację, nie pogłębiając traumy dziecka, które i tak wykazało się zachowaniem godnym prawdziwego bohatera" - podkreśla w swym komunikacie Komenda Wojewódzka we Wrocławiu.

Policja podkreśla, że sytuacja, która mogła zakończyć się tragicznie, zakończyła się dobrze dzięki trzylatkowi, który wiedział, że w trudnej chwili trzeba działać. 

"Trzylatek potrafił zareagować, bo wcześniej wiedział, że telefon to nie tylko narzędzie rozrywki, a służy ono przede wszystkim do komunikowania się z kimś na odległość. Dlatego tak ważne są działania profilaktyczne, które jako policjanci prowadzimy od lat. Od przedszkoli po szkoły podstawowe uczymy, tłumaczymy, pokazujemy. Jednak równie ważna, jeśli nie ważniejsza, jest rola rodziców. To w domu zaczyna się rozmowa o bezpieczeństwie. O tym, że numer 112 to numer zaufania, że powiedzenie prawdy nie jest "złe", a jest odważne. W sytuacji zagrożenia trzeba działać" - zwracają uwagę funkcjonariusze w KWP Wrocław.