Policja na razie nie potwierdziła informacji, że u fryzjera w stołecznym Wawrze był ładunek wybuchowy. Wcześniej taką informację przekazali strażacy wezwani do zabezpieczenia zdarzenia.

Najpierw, w środku nocy w salonie fryzjerskim wybuchł pożar, strażacy szybko go ugasili. Weszli policjanci i o godzinie 6:00 rano znów zadzwonili po straż pożarną, a także po policyjnych pirotechników - przekazał Bogdan Smoter ze Stołecznej Straży Pożarnej. 

Stołeczna policja na razie nie informuje o zawartości walizki.  Ale funkcjonariusze potwierdzili RMF FM, że w akcji brali udział pirotechnicy, znaleziono walizkę i doszło do detonacji. Niezbędne będzie przesłuchanie właściciela lokalu. 

Zgodnie z relacjami st. asp. Bogdana Smotera, w nocy z soboty na niedzielę, wybuchł pożar w salonie fryzjerskim przy ul. Poezji w Wawrze. Został on ugaszony przez strażaków. Akcja gaśnicza była sprawna i trwała ok. pół godziny.

Strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia i ewakuowali kilkudziesięciu mieszkańców z budynku.

Pirotechnicy wysadzili ładunek w pomieszczeniu - powiedział st. asp. Bogdan Smoter. Lokatorzy prawdopodobnie już wrócili do swoich mieszkań - dodał. 

Opracowanie: