​Stan Odry jest bardzo zły, a parametry pokazują, że może się powtórzyć sierpniowy śmiercionośny zakwit glonów.

Tak wynika z badań wody - od Nowej Soli - aż po Bałtyk, które prowadzone są przez naukowców ze Szczecina.

Jak podkreślił profesor Robert Czerniawski z Instytutu Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego koordynujący badania, to, co słyszymy z różnych instytucji, że stan wody jest stabilny wcale nie znaczy, że taki jest.

To tak jak z pacjentem, stan stabilny, ale krytyczny. To, że ona wygląda w tej chwili stabilnie, to oznaka pory roku niczego więcej, natomiast ta katastrofa trwa ciągle. Zasolenie, przewodność elektrolityczna i wszystkie inne parametry, które wskazują na zanieczyszczenie tych wód - one są ciągle wysokie. Wszystkie parametry pokazują, że Odra nie wygląda jak rzeka, to jest takie można powiedzieć jezioro w otoczeniu jakiegoś osiedla w dużym mieście - zaznaczył. 

Analizy wody mają potrwać co najmniej do czerwca.


Opracowanie: