Przed Oliwskim Ratuszem Kultury w Gdańsku stanęła szopka przygotowana przez artystów związanych z Akademią Sztuk Pięknych. Instalacja została wykonana m.in. z metalu z recyklingu i ma komentować współczesną rzeczywistość, a także skłaniać odbiorców do refleksji. Postaci z metalu celowo są "pokraczne, niepiękne", bo "taki jest dzisiejszy świat" - tłumaczył Czesław Podleśny, jeden z autorów. Sobotnie odsłonięcie szopki połączono z międzywyznaniową wigilią, w której uczestniczyli również przedstawiciele władz miasta.

  • W Gdańsku odsłonięto szopkę bożonarodzeniową wykonaną ze złomu, łączącą tradycję z nowoczesną interpretacją artystyczną.
  • Postaci z metalu są celowo "pokraczne" i symbolizują współczesny świat, zachęcając do refleksji nad otaczającą rzeczywistością.
  • Szopka dzieli się na dwie sfery: profanum ze złomowymi figurami oraz sacrum z rzeźbą Świętej Rodziny, podkreślającą duchowe wartości i wspólnotę.
  • Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

W wydarzeniu, które zgodnie z tradycją odbyło się w sobotę poprzedzającą święta Bożego Narodzenia, uczestniczyli przedstawiciele różnych religii i związków wyznaniowych, władz miasta oraz mieszkańcy Gdańska.

"Taki jest dzisiejszy świat"

Szopka, autorstwa Adriany Majdzińskiej, Czesława Podleśnego i Jana Raczyńskiego, łączy tradycyjne motywy bożonarodzeniowe ze współczesną interpretacją artystyczną.

Ekspozycja dzieli się na dwie przenikające się strefy: profanum - wykonanych ze złomu postaci i zwierząt, a także sacrum - gdzie znajduje się rzeźba Świętej Rodziny, przypominająca o wartościach duchowych, wspólnocie i ideałach, które od wieków stanowią punkt odniesienia.

Czesław Podleśny zaznaczył, że szopka ma wymiar społeczny - skłania do rozmowy i refleksji nad współczesnym światem. Wyjaśnił, że postacie wykonane z metalowego recyklingu są celowo "pokraczne, niepiękne", bo - jak zaznaczył - "taki jest dzisiejszy świat", a sztuka ma obowiązek komentować rzeczywistość i zachęcać odbiorców do przemyśleń.

Chcemy, aby widz zatrzymał się przy tych postaciach i spróbował odnaleźć w nich cząstkę siebie - powiedział rzeźbiarz.

Podleśny zaznaczył, że wcześniejsze oliwskie szopki z piasku były estetyczne i pogodne, natomiast obecna instalacja celowo odchodzi od tej konwencji.

Wspólnie z Jankiem Raczyńskim pokazujemy, że świat nie jest idealny i że współczesność wymaga od nas większej uważności wobec tego, co dzieje się wokół - dodał.

Podczas sobotniej uroczystości wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak zwrócił uwagę na symboliczne przesłanie instalacji.

To na wskroś gdańska szopka. Pomyślmy o tym, co do nas mówi - czy warto być gościnnym domem dla innych i witać tych, którzy do nas docierają z różnych stron świata. (...) Każdy z nas skądś przyszedł, każdy z nas ma jakiś bagaż doświadczeń, jakąś tradycję, ale wszyscy spotykamy się w gościnnym domu, jakim jest nasze miasto - powiedział.

Głos zabrał też przewodniczący Zarządu Dzielnicy Oliwa Tomasz Strug, który podzielił się swoimi refleksjami na temat ekspozycji.

Patrząc na te rzeźby, czuję niepokój. Kojarzą mi się z wojną, dronami, sztuczną inteligencją i odhumanizowaniem. Miałem mieszane uczucia, ale życzę wszystkim powrotu do źródeł i zastanowienia się nad tym, co w życiu naprawdę ważne - powiedział.

Niecodzienną szopkę można oglądać do 14 stycznia 2026 r.