14-letni chłopiec z gminy Pysznica na Podkarpaciu przyznał się do podpalenia dwóch stodół i drewnianej wiaty. O jego losie zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich w Stalowej Woli.

Na początku maja w miejscowości Słomiana w ciągu kilku dni doszło do trzech pożarów. Ogień strawił dwie stodoły i drewnianą wiatę. Policjanci wykonali szczegółowe oględziny pogorzelisk, zebrali ślady i przesłuchali świadków. Sposób i okoliczności,  w jakich doszło do podpaleń, wskazywały na tego samego sprawcę.

Funkcjonariusze wytypowali podejrzanego.

14-letni mieszkaniec gminy Pysznica zaraz po zatrzymaniu przyznał się policjantom do popełnienia wszystkich trzech czynów - podała podkarpacka policja.

Prowadzone w tej sprawie postepowanie ma ustalić okoliczności, w jakich doszło do podpaleń i motyw, jakim kierował się sprawca.