Pierwsza i jedyna w Polsce kobieta na stanowisku maszynisty instruktora kolei pasażerskiej prowadzi pociągi na torach w Wielkopolsce. Marta Kwiatek pracuje na kolei od 12 lat.

W branży kolejowej coraz więcej kobiet przełamuje tradycyjne stereotypy, wybierając zawody dotychczas uznawane za męskie. Marta Kwiatek pracuje na kolei od 12 lat i jest jedyną w Polsce maszynistką instruktorką. Szkoli innych maszynistów. Jej przygoda z pracą na kolei zaczęła się na studiach.

Moja kariera zaczęła się od praktyk, które polegały na odbyciu kilku jazd w charakterze obserwatora w kabinie maszynisty. Od razu poczułam, że to coś, co chciałabym robić, choć wówczas nie było to możliwe - przepisy zabraniały kobietom wykonywania zawodu maszynisty. To marzenie towarzyszyło mi jednak przez lata pracy w biurze na różnych stanowiskach, od referendarza po naczelnika działu. Cały ten czas starałam się uzyskać odpowiednie kwalifikacje i zgody, a dziś wiem, że było warto. W tej chwili jestem nie tylko maszynistką, ale też jedyną kobietą w Polsce na stanowisku maszynisty instruktora, który szkoli innych maszynistów - opowiada Marta Kwiatek, maszynistka instruktorka w POLREGIO.

Największe marzenie maszynistki instruktorki z Wielkopolski? Zawodowo to dojechać składem do stacji emerytura, a prywatnie złowienie ponad 30-kilogramowej ryby - mówi z uśmiechem Marta Kwiatek.

Coraz więcej kobiet na kolei

Jak przekazuje POLREGIO coraz więcej kobiet decyduje się na pracę na kolei. Patrycja Mistera, kierownik pociągu, zwraca uwagę na zmiany zachodzące w środowisku kolejowym, gdzie coraz więcej młodych kobiet podejmuje pracę, wnosząc świeże spojrzenia i nowe kompetencje, uzupełniające się wzajemnie w zróżnicowanych damsko-męskich zespołach. Największą satysfakcję daje jej praca w warunkach pełnych wyzwań. Paradoksalnie - im więcej trudności staje na drodze, tym większa jest jej motywacja i zadowolenie z pracy. 

Tutaj liczą się spokój i opanowanie. Gdy wystąpi jakiś problem, jako kierowniczka pociągu jestem pierwszą osobą, która się o nim dowiaduje i muszę szybko, ale z chłodną głową ocenić, co dalej zrobić - opowiada Patrycja. Świadomość, że podjęte decyzje i kroki są skuteczne to dla niej ogromy zastrzyk motywacji. Tzw. dobra robota, czyli ciężka praca jaką wykonałam, jest dla mnie największym codziennym spełnieniem - wyznaje.