Brawurowa jazda 39-latka na motocyklu zakończyła się kolizją. Mężczyzna pomimo wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się wcześniej do kontroli drogowej. Kontynuował niebezpieczną jazdę, popełniając szereg wykroczeń drogowych. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna posiadał zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, znajdował się pod działaniem środków odurzających.

Jak przekazał sierżant sztabowy Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji z Żaganiu (Lubuskie), funkcjonariusze na terenie miejscowości Iłowa, postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego motocyklem, który miał niesprawne światło oraz przegiętą tablicę rejestracyjną.

Mężczyzna nie reagował na wydawane przez policjantów sygnały świetlne i dźwiękowe. Gwałtownie przyśpieszył i kontynuował jazdę w sposób bardzo niebezpieczny, popełniając szereg wykroczeń drogowych. Kierujący wielokrotnie zmieniał pas ruchu, co zakończyło się doprowadzeniem do kolizji z prawidłowo jadącym samochodem osobowym marki Opel. Został zatrzymany przez policjantów. Ustalono, że 39-latek kierował pomimo orzeczonego przez Sąd zakazu do kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Znajdował się pod działaniem środków odurzających, a pojazd, którym kierował, nie był dopuszczony do ruchu oraz nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC - wyjaśnił Arkadiusz Szlachetko.

Za wykroczenia został ukarany mandatami karnymi w łącznej kwocie około 6 tys. zł oraz 56 punktów karnych. 

Za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.

 

 

 

Opracowanie: