Funkcjonariusze Straży Granicznej oraz funkcjonariusze Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów przy współpracy z CBŚP zatrzymali 18 osób, w tym siedmiu celników z przejścia granicznego w Bobrownikach na Podlasiu, w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, która przemycała papierosy z Białorusi do Polski. Wartość przemycanego towaru oceniono na 440 mln złotych.

Funkcjonariusze najpierw zatrzymali 15 osób, jednocześnie na polecenie prokuratora 13 lutego zatrzymano kolejną osobę, natomiast dwie zostały doprowadzone z aresztu śledczego. Łącznie prokuratorskie zarzuty usłyszało 18 osób.

Śledczy ustalili, że zorganizowana grupa przestępcza przemycała papierosy z Białorusi do Polski przez Drogowe Przejście Graniczne w Bobrownikach oraz Kolejowe Przejście Graniczne w Terespolu. Grupa działała w okresie od 2020 do 2021 roku. 

W trakcie postępowania prokurator ustalił, że celnicy przyjmowali od członków grupy korzyści majątkowe w wysokości od 5 tysięcy euro do 45 tysięcy euro. W zamian za pieniądze nie przeprowadzali kontroli i szczegółowej rewizji celnej oraz przekazywali informacje istotne dla członków grupy w tym dotyczące m.in. organizacji służby na przejściu granicznym.   

Zarzuty dla przestępców

Dwóch zatrzymanych usłyszało zarzuty dotyczące kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz dokonania przemytu papierosów bez polskich znaków akcyzy o wielkiej wartości. Skarb Państwa poniósł z tego tytułu stratę w wysokości prawie 440 milionów złotych.

Zyski z przemytu papierosów podejrzani lokowali, inwestując je w nieruchomości. 

Pozostałym osobom prokurator przedstawił zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz paserstwa wyrobów akcyzowych pochodzących z przemytów.

Zarzuty dla celników

Zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej usłyszało też 7 funkcjonariuszy KAS z przejścia granicznego w Bobrownikach.

Oprócz tego prokurator przedstawił funkcjonariuszom KAS zarzuty dotyczące przyjęcia korzyści majątkowych w łącznej kwocie 400 tysięcy euro.

Sprawa ma charakter rozwojowy, prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.