Już niebawem (7-12 sierpnia 2025 r.) Janów Podlaski ponownie stanie się światową stolicą konia arabskiego! Trwają intensywne przygotowania do kolejnych aukcji Pride of Poland i Summer Sale 2025 - wyjątkowych wydarzeń, które co roku gromadzą miłośników, hodowców i pasjonatów tych szlachetnych gorącokrwistych koni. W mijającym tygodniu zakończyła się sesja zdjęciowa do katalogów tegorocznych aukcji. W państwowych stadninach w Białce, Janowie Podlaskim i Michałowie pracował nad nimi duet Stuart Vesty - Scott Benjamin.

Vesty - to jeden z najbardziej cenionych fotografów koni na świecie. Znakomite oko i umiejętność uchwycenia charakteru koni arabskich. Do Polski po raz pierwszy przyjechał w 1996 roku. Prywatnie miłośnik koni arabskich i ujeżdżenia - dyscypliny, w której ze swoją klaczą Olivia Pope zdobył wicemistrzostwo USA w 2023 roku. Wśród sportów konnych, które uprawia, jest też powożenie zaprzęgami jednokonnymi. Za swoje zdjęcia i okładki czasopism branżowych Vesty wielokrotnie zdobywał ważne nagrody i wyróżnienia.

W rozmowie z RMF FM podkreśla, że lubi przyjeżdżać do Polski, a to co fotografował do tej pory w stadninach, zrobiło na nim duże wrażenie. Konie jakie Białka, Janów i Michałów wystawiają na sprzedaż w tym roku są absolutnie niesamowite - podkreśla Stuart Vesty.

Amerykaninowi - Stuartowi Vesty'emu w pracy nad zdjeciami do aukcyjnego katalogu pomagał Scott Benjamin - Kanadyjczyk, który do Polski zawitał po raz pierwszy w 1991 roku i od tamtego czasu wspiera polską hodowlę koni arabskich czystej krwi.

O koniach uczył się od tego samego mistrza co Jerzy Białobok - nauczycielem obu był Ignacy Jaworowski - przez 44 lata dyrektor Stadniny Koni Arabskich w Michałowie. 

Był bez wątpienia najbardziej utalentowanym hodowcą XX wieku, a może i wszech czasów w hodowli koni arabskich. Kiedy tu przyjechałem, była to najlepsza kolekcja klaczy arabskich na świecie - mówi RMF FM Scott Benjamin, przypominając, że jego najstarszy syn ma na imię - Ignacy, Ignacy Benjamin.

Scott Benjamin jest znanym na świecie sędzią i członkiem komisji dyscyplinarnych na pokazach koni czystej krwi. Mówi po polsku. Do Michałowa przyjechał po raz pierwszy w 1991 roku. Został tu 5 lat. Jak mówi to było niesamowite miejsce, by uczyć się o polskiej hodowli i zakochać się w polskich koniach.

Według Benjamina wyzwaniem dla hodowców, w Michałowie, Janowie i Białce jest teraz znalezienie ogierów, które mogą wprowadzić piękno do polskich stadnin, ale tak by nie osłabić cech, które czynią polskiego konia arabskiego wyjątkowym. Według Kanadyjczyka po świetnych latach Pride of Poland między 2000 a 2015 rokiem, kiedy reputacja tej aukcji stała się światowym barometrem sukcesu, w tej chwili uczymy się, jak ten sukces odbudować.

Opracowanie: