Do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu trafił akt oskarżenia przeciwko 20-letniemu Filipowi W. Prokuratura zarzuca mu dwa przestępstwa wobec małoletnich dziewcząt. Najpoważniejszy z zarzutów zagrożony jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, Justyna Rataj-Mykietyn, pierwszy z zarzucanych czynów dotyczy ataku na dziewczynkę poniżej 15. roku życia, do którego doszło 12 lutego 2025 roku w Rabce-Zdroju. Według ustaleń śledczych, mężczyzna usiłował doprowadzić ją do obcowania płciowego, powodując przy tym obrażenia ciała naruszające prawidłowe funkcjonowanie organizmu na okres poniżej siedmiu dni.

Drugi zarzut odnosi się do zdarzenia z 28 listopada 2024 roku, również w Rabce-Zdroju. Wówczas - jak wskazuje prokuratura - oskarżony zaatakował przechodzącą nastolatkę, przewrócił ją na ziemię i dusił ręką. Małoletnia nie odniosła poważnych obrażeń.

20-latek został zatrzymany przez policję po drugim ataku. Jego tożsamość ustalono na podstawie zapisu z monitoringu miejskiego. 

Oskarżony nie przyznaje się do winy

Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Najpoważniejsze z przestępstw zarzucanych oskarżonemu zagrożone jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności - przekazała prokurator Justyna Rataj-Mykietyn.

Początkowo Sąd Rejonowy w Nowym Targu zastosował wobec podejrzanego środki wolnościowe, w tym poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł oraz dozór policji. Po zażaleniu prokuratury decyzję tę uchylono, a Sąd Okręgowy zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania.