Zabytkowe numizmatyki, broń, wyroby z kości słoniowej – w sumie około tysiąca przedmiotów – zarekwirowanych w 2020 r. podczas wspólnej akcji Krajowej Administracji Skarbowej i policji, trafiły do zbiorów Muzeum Podlaskiego. Część z nich zaprezentowano dziennikarzom na konferencji prasowej w Muzeum Historycznym w Białymstoku, które jest oddziałem Muzeum Podlaskiego.

Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku Wojciech Orłowski i dyrektor Muzeum Podlaskiego dr Waldemar Wilczewski podpisali w czwartek dokumenty o nieodpłatnym przekazaniu tych przedmiotów. Wcześniej postanowienie w tej sprawie wydał sąd. 

Odzyskane przedmioty są różnie datowane. Np. najstarsze, tzw. płacidła antyczne, pochodzą z VI-V-IV w. p.n.e., a najmłodsze mają nie mniej niż 100 lat. Właśnie numizmatyków wśród przekazanych przedmiotów jest najwięcej.

Wśród odzyskanych przedmiotów jest też bliskowschodni kindżał z początku XX w., związany z osadnictwem tatarskim na ziemiach RP, który 39 lat temu został skradziony z wystawy w Sokólskim Ośrodku Kultury.

Wśród najcenniejszych przekazanych eksponatów broni wymieniono m.in. rewolwer Lefaucheux z XIX w, który był używany np. podczas powstania styczniowego. Jest też malutki kieszonkowy pistolet, jednostrzałowiec typu Monte Christo.

Do muzeum trafiły też różne przedmioty wykonane z kości słoniowej, np. figurki i przedmioty ze sztuki japońskiej, Dalekiego Wschodu, Afryki, ozdoby, ale też surowa kość słoniowa. 

Wszystkie przedmioty zabezpieczono w ramach wspólnych działań policji i KAS, przeprowadzonych w sierpniu 2020 r., gdy w jednej z miejscowości w gminie Supraśl pod Białymstokiem dokonano zatrzymań osób po informacji, że mogą posiadać takie skradzione przedmioty pochodzące z tych ziem i zajmować się nielegalnym handlem nimi.

Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji powiedział, że zatrzymano wtedy dwie osoby: kobietę i mężczyznę. Mężczyzna usłyszał zarzuty paserstwa, ale też posiadania broni palnej i amunicji.