Polski bobsleista Daniel Zalewski startował na igrzyskach w Soczi na dopingu - poinformował Polski Komitet Olimpijski. Analizy - zarówno próbki "A" jak i "B" - wykazały u niego obecność niedozwolonych substancji. To trzeci taki przypadek w historii występów Polaków na zimowych igrzyskach. Zalewski zaprzecza, że brał jakąkolwiek zabronioną substancję.

Próbki pobrane od Daniela Zalewskiego wykazały w jego organizmie obecność zakazanego w sporcie środka o nazwie: "N-ethyl-1-phenylbutan-2-amine", stymulanta związanego z "N-ethylamphetaminą". Wyniki badań przesłał dziś do Polski Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

O sprawie została już poinformowana Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) oraz Międzynarodowa Federacja Bobslei i Skeletonu (FIBT). Dalsze postępowanie będą prowadzić organy dyscyplinarne tych instytucji.

Podczas igrzysk olimpijskich w Soczi polska "czwórka" zajęła 27. miejsce na 30 startujących. Oprócz Zalewskiego, załogę tworzyli pilot Dawid Kupczyk oraz Michał Kasperowicz i Paweł Mróz.

"Nie brałem żadnych środków dopingowych"

Bobsleista zaprzecza, że brał niedozwolone środki dopingujące. Być może znalazły się one w zanieczyszczonych odżywkach, które kupuję. Sprawdzam wcześniej na stronie internetowej czy przypadkiem nie zawierają zakazanych środków. Wszystkie one zanim znajdą się w sprzedaży badane są laboratoryjnie na obecność zabronionych substancji. Nie wiem w jaki sposób wykryty przez komisję środek  znalazł się w moim organizmie. Niektóre odżywki kupuje nam pilot (Dawid Kupczyk - PAP), a w niektóre zaopatrujemy się sami - powiedział.

Siedmiu sportowców na dopingu w Soczi

Polak jest siódmym sportowcem, którego w czasie igrzysk w Soczi przyłapano na stosowaniu niedozwolonego wspomagania. Jeszcze w trakcie trwania imprezy ogłoszono, że pozytywne wyniki badań antydopingowych mieli: niemiecka biathlonistka Evi Sachenbacher-Stehle (metyloheksamina), włoski bobsleista William Frullani (dimetylopentylamina), którego wykluczono z igrzysk zanim wystąpił, ukraińska biegaczka narciarska Maryna Łysohor (atrimetazydyna), startujący w tej dyscyplinie Johannes Duerr (EPO) oraz hokeiści Łotysz Vitalijs Pavlovs (metyloheksamina) i Szwed Nicklas Backstroem (pseudoefedryna). Łącznie przeprowadzono 2631 testów.

Zalewski jest trzecim polskim sportowcem, który został przyłapany na dopingu w czasie zimowych igrzysk. W 2010 roku w Vancouver "wpadła" biegaczka narciarska Kornelia Marek (obecnie Kubińska), a w 1988 w Calgary hokeista Jarosław Morawiecki.

Minimum pół roku dyskwalifikacji

Danielowi Zalewskiemu grozi od pół roku do dwóch lat dyskwalifikacji - mówi przewodniczący komisji do zwalczaniu dopingu w sporcie prof. Jerzy Smorawiński. Jak podkreśla, podobne niedozwolone substancje - tzw. stymulanty amfetaminopodobne, zostały wcześniej wykryte u innych pięciu sportowców. Jego zdaniem to też efekt poszerzenia w ostatnim czasie listy substancji uznanych za zakazane.

To jest substancja należącą do szeroko rozumianych środków pobudzających. Ona znajduje się też w odżywkach dla sportowców, o czym my zresztą często mówimy. Rozgraniczenie pomiędzy celowością, a nieświadomością jest bardzo trudne do ustalenia. Przepis mówi jednak wyraźnie - jeżeli niedozwolona substancja została wykryta w organizmie zawodnika, zostanie nałożona na niego kara - powiedział Smorawiński.

(bs)