Nieudany start Justyny Kowalczyk w sprincie techniką klasyczną w norweskim Drammen. Polka, która wróciła do rywalizacji w Pucharze Świata po blisko miesięcznej przerwie, pożegnała się z zawodami już w kwalifikacjach, zajmując ostatecznie 48. miejsce. Sprint wygrała Norweżka Maiken Caspersen Falla.

Nieudany start Justyny Kowalczyk w sprincie techniką klasyczną w norweskim Drammen. Polka, która wróciła do rywalizacji w Pucharze Świata po blisko miesięcznej przerwie, pożegnała się z zawodami już w kwalifikacjach, zajmując ostatecznie 48. miejsce. Sprint wygrała Norweżka Maiken Caspersen Falla.
Justyna Kowalczyk (Kuusamo, listopad 2015) /Grzegorz Momot /PAP

Falla w finale wyprzedziła rodaczkę Ingvild Flugstad Oestberg o 0,81 s oraz Rosjankę Natalię Matwiejewą o 3,27. 

Krótki dystans był dla Justyny Kowalczyk sporą odmianą, bowiem ostatnio rywalizowała w maratonach. W zawodach La Diagonela w Szwajcarii (55 km) zajęła 9. miejsce, a w biegu Marcialonga we Włoszech (70 km) była szósta. Na regenerację przed startem w Drammen miała zaledwie trzy doby.

Wśród mężczyzn w sprincie techniką klasyczną najlepszy także był reprezentant gospodarzy - Petter Northug. Okazał się lepszy od dwóch Norwegów. Drugi był Ola Vigen Hattestad - 0,41 straty, a trzeci Eirik Brandsdal - 0,47.

(edbie, mal)