Egipska policja zaczęła strzelać w pobliżu demonstrantów zgromadzonych na ulicach prowadzących do placu Tahrir w centrum Kairu - poinformowali świadkowie. Nie wiadomo, czy policja użyła ostrej amunicji. Telewizja Al-Dżazira podała, że jej reporter widział w Aleksandrii zwłoki ponad 20 osób zabitych podczas starć z policją.

Do gwałtownych starć manifestantów z policją doszło też w mieście Ismailia na północnym-wschodzie Egiptu.

W Kairze częściowo odblokowano telefonię komórkową. Wciąż jednak nie można korzystać z SMS-ów. Wczoraj mieszkańcy Egiptu zostali odcięci od internetu i sieci komórkowych. Operator telefonii komórkowej Vodafone poinformował, że władze poleciły sieciom komórkowych zawiesić usługi w wybranych regionach kraju.