Na Roberta Kubicę czeka w przyszłości Ferrari - pisze "La Gazzetta dello Sport". Największy włoski dziennik sportowy informuje, że polski kierowca może już na wiosnę zacząć próby na bolidzie F10 na torze w Mugello.

"La Gazzetta dello Sport" podkreśla też, że 31 grudnia tego roku będzie ostatnim dniem Kubicy w zespole Renault. Przyjęcie do niego Fina Kimi Raikkonena i podpisanie kontraktu z Francuzem Romainem Grosjeanem oznacza - według gazety - faktyczny "rozwód" z Kubicą. W tym momencie - ocenia - pełny powrót Kubicy do zdrowia staje się w oczach szefów teamu "sprawą drugorzędną".

Gazeta podkreśla, że zanim zaczną się rozmowy z jakimkolwiek innym zespołem, należy poczekać, aż Kubica będzie w stanie prowadzić bolid. Na to zaś trzeba jeszcze co najmniej dwóch miesięcy. 29 listopada Kubicy zdjęto ostatni stabilizator, jaki miał na prawej ręce i dzięki temu wznowił treningi, by ją wzmocnić. Z tego właśnie powodu pod koniec zeszłego miesiąca zawiadomił swój zespół, że nie może zagwarantować swego powrotu na testy już zimą.

Pokusa zatrudnienia Kubicy jest silna

Według "La Gazzetta dello Sport" zamiarem Kubicy jest to, by zacząć je na wiosnę. "A nie jest tajemnicą, że Ferrari śledzi jego powrót do zdrowia z ciekawością i zainteresowaniem w perspektywie możliwego zatrudnienia go w 2013 roku, gdy wygaśnie kontrakt z Felipe Massą. Dlatego prawdopodobne jest, że Robert może zasiąść w F10 z 2010 roku na wiosnę" - zaznacza włoski dziennik.

W jego opinii "pokusa" zatrudnienia Kubicy przez Ferrari jest silna, mimo że może stworzyć "niemało problemów w relacjach z Brazylijczykiem".

6 lutego na trasie rajdu samochodowego w Ligurii we Włoszech Robert Kubica uległ poważnemu wypadkowi, po którym przeszedł serię operacji dłoni, łokcia i nogi. Ponad dwa miesiące spędził w szpitalu, a obecnie przechodzi rehabilitację.