Policja i prokuratura dotarły do siedziby firmy POL-BUS. Należał do niej autobus, który rozbił się pod Berlinem. Funkcjonariusze zabezpieczają wszystkie dokumenty dotyczące wycieczki, autobusu i kierowców - poinformował rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski. Śledztwo w tej sprawie wszczęła też prokuratura w Stargardzie Szczecińskim.

Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz, czynności w niezbędnym zakresie przeprowadza Prokuratura Rejonowa w Stargardzie Szczecińskim. To na terenie jej jurysdykcji działa firma przewozowa, do której należy rozbity w Niemczech autokar. Jutro postępowanie w sprawie wypadku ma przejąć Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.

Policja i prokuratura są już w siedzibie firmy, która organizowała wyjazd. Zabezpieczają wszystkie dokumenty dotyczące wycieczki, autobusu i kierowców - powiedział rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski.

Sokołowski dodał, że na miejsce wypadku udają się przedstawiciele policji i prokuratury, którzy zbierają dokumentację dla polskich organów śledczych. W sprawę został zaangażowany także oficer łącznikowy polskiej policji w Berlinie. W razie konieczności służymy niemieckiej policji pomocą w zakresie czynności prawnych - powiedział Sokołowski.