"Spokojnie, będę w drugiej turze" – stwierdził w TVN 24 kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o przedwyborcze sondaże. Przypomniał, że jeszcze w lutym badania dawały ok. 25 proc. poparcia Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. "Dziś ona nie kandyduje, nikt na nią nie zagłosuje, a miała być w drugiej turze z Andrzejem Dudą" – zauważył lider ludowców.

"Spokojnie, będę w drugiej turze" – stwierdził w TVN 24 kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o przedwyborcze sondaże. Przypomniał, że jeszcze w lutym badania dawały ok. 25 proc. poparcia Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. "Dziś ona nie kandyduje, nikt na nią nie zagłosuje, a miała być w drugiej turze z Andrzejem Dudą" – zauważył lider ludowców.
Władysław Kosiniak-Kamysz //Łukasz Gągulski /PAP

Pytany, czy start w wyborach Rafała Trzaskowskiego jest dla niego zaskoczeniem, Kosiniak-Kamysz stwierdził w TVN 24, że największym zaskoczeniem jest to dla członków Platformy Obywatelskiej, którzy w prawyborach wskazali Kidawę-Błońską. Gdyby na poważnie traktowali wybory od samego początku, to Rafał Trzaskowski pewnie byłby kandydatem zgłoszonym do prawyborów i później, biorącym udział w kampanii - ocenił. Dzisiaj jest to akcja ratunkowa dla Platformy, która spadała w sondażach - dodał.

Kosiniak-Kamysz stwierdził, że Trzaskowski "podjął się misji ratowania PO". Rozumiem tę decyzję - dodał. Pytany o propozycję nowego kandydata PO dot. debaty o kształcie mediów publicznych zauważył, że rozmowy powinny raczej dotyczyć problemów służby zdrowia. Tu możemy dużo więcej zrobić niż w sprawie mediów publicznych, czy rządowych - przekonywał.

O ochronie zdrowia chcę rozmawiać, o tym, skąd wziąć pieniądze na 6,9 proc. PKB na służbę zdrowia, co zrobić, żeby dzieci chorujące na rzadkie choroby i ich rodzicie nie musieli czekać w niepewności, czy zbiorą pieniądze na aukcji - wyliczał Kosiniak-Kamysz.

Odnosząc się do mediów publicznych, lider ludowców ocenił, że potrzebują one "radykalnej zmiany". Unicestwienie ich nie jest sposobem leczenia. Dzisiaj media rządowe ogarnięte są gangreną, jest tam poważna, ciężka choroba nienawiści i trzeba je uleczyć - zauważył Kosiniak-Kamysz.

Co pokazują ostatnie sondaże?

Według opublikowanego we wtorek sondażu Pollster dla Super Expressu, w drugiej turze wyborów znaleźliby się prezydent Andrzej Duda z poparciem wynoszącym 43,76 proc. i Rafał Trzaskowski z poparciem 16,54 proc. Na kolejnych miejscach za kandydatami PiS i KO uplasowali się Szymon Hołownia - 15,88 proc., Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL, Koalicja Polska) 9,37 proc., Krzysztof Bosak (Konfederacja) 6,45 proc. i Robert Biedroń (Lewica) 5,51 proc.

Z kolei z sondażu IBRiS-u dla Onetu wynika, że Andrzej Duda ma 43,2 proc. poparcia, Trzaskowski - 16 proc., Hołownia - 9,9 proc., Kosiniak-Kamysz - 9,6 proc., zaś Biedroń i Bosak po 6,8 proc.