Nieoficjalne informacje o zwycięstwie Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USA wywołały lawinę komentarzy na całym świecie. Jak do tych doniesień odnoszą sie polscy politycy? "Wybór prezydenta Bidena to jest taki powiew świeżości zza oceanu, który wierzę głęboko, że przyniesie też powiew demokratycznej świeżości w Europie i w Polsce" - stwierdził szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. "To bardzo dobra wiadomość dla Polski, gorsza dla PiS-u" - ocenił wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. "Szanujemy demokratyczny wybór Amerykanów, tak jak oczekujemy od naszych partnerów szacunku dla demokratycznych wyborów Polaków. Oczywiście będziemy robić wszystko, żeby mieć z naszym partnerem dobre przyjacielskie stosunki" - oświadczył wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.



Gawkowski: Było czuć, że Amerykanom jest bardzo duszno z Trumpem


Przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski w rozmowie z PAP wyraził zadowolenie z - na razie nieoficjalnego - zwycięstwa Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USA. Jego zdaniem oznacza to, że polsko-amerykańskie relacje będą jeszcze lepsze. Gawkowski podkreślił, że Biden wielokrotnie przeciwstawiał się krzywdzeniu polskiej demokracji. Bardzo cieszę się z tego wyboru i mam nadzieje, że polski rząd też będzie się z niego cieszył - dodał.

Według polityka Lewicy zwycięstwo tandemu Biden-Harris "to dobry wybór dla Polski". Jego zdaniem Demokraci "będą bez wątpienia pilnowali polskiej demokracji". Będą na pewno przyglądali się i ocieplali stosunki z Europą i będą starali się budować dobre relacje - wskazał.

Gawkowski stwierdził, rezultat wyborów w USA nie jest dla niego zaskoczeniem. Za oceanem od dłuższego czasu było czuć, że jest już Amerykanom bardzo duszno z prezydentem Trumpem. Ten wybór prezydenta Bidena to jest taki powiew świeżości zza Oceanu, który wierzę głęboko, że przyniesie też powiew demokratycznej świeżości w Europie i w Polsce - zaznaczył.

Zgorzelski: Bardzo dobra wiadomość dla Polski, gorsza dla PiS-u

Linia relacji polsko-amerykańskich będzie na pewno kontynuowana, bo jest stała od wielu lat i opiera się na strategii wzmacniania sojuszu polsko-amerykańskiego i współpracy w ramach NATO - stwierdził po informacjach o wyborczym triumfie Bidena lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak zaznaczył, jest to jedna z doktryn politycznych nienegowanych przez żadne poważne siły polityczne w Polsce.

Według lidera ludowców, politycy PiS zbyt mocno zaangażowali się w kampanię i jawne popieranie Donalda Trumpa. To niedobrze, bo powinni być bardziej powściągliwi, powinni szanować każdy wybór, więc teraz mam nadzieję będą nadrabiać te braki i nie będą stali po stronie rozpaczliwych gestów prezydenta Trumpa  - stwierdził.

Również wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-Kukiz15) stwierdził, że "to bardzo dobra wiadomość dla Polski, gorsza dla PiS-u". Prawo i Sprawiedliwość bardzo wiele, zupełnie nieprofesjonalnie i bezrefleksyjnie zainwestowało w relacje z Donaldem Trumpem, jakby nie rozumiejąc, że demokracja ma to do siebie, że po kadencji następują wybory, których werdykt może być rożny. Okazuje się, że na dziś Biden powiększył przewagę nad Trumpem o 4 mln głosów - powiedział.

Trump przez palce patrzył na to, że w Polsce łamane są zasady demokracji i praworządności - zauważył Zgorzelski. Joe Biden z pewnością będzie uważnie przyglądał się temu, czy w Polsce nie są ograniczane prawa człowieka i przestrzegane wolności i pluralizm mediów - i to jest dobra wiadomością dla polskiej demokracji - zauważył.

Według wicemarszałka Sejmu, Trump w czasie swej prezydentury podważał istotę funkcjonowania Unii Europejskiej, która z punktu widzenia Polski jest "strefą bezpieczeństwa i rozwoju". Polska za kadencji Trumpa był eksponentem polityki amerykańskiej w regionie i podobnie jak on kontestowała działanie UE. Teraz musi się to skoczyć dlatego, że Joe Biden będzie miał poprawne relacje z Unią - stwierdził Zgorzelski.

Budka: Takiego przywództwa oczekuje dziś cały wolny świat

List z gratulacjami dla Joe Bidena opublikował w mediach społecznościowych lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka. "Głęboko wierzę, że będzie to prezydentura oparta o fundamentalne wartości. Takiego przywództwa oczekuje dziś cały wolny świat. Polacy liczą szczególnie na umacnianie więzi, które niezaprzeczalnie łączą nasze narody od wielu lat" - oświadczył.

"To ważne, że w tak niepewnych czasach pokazuje pan niezachwianą wiarę w demokrację, przewidywalność w działaniu i racjonalność decyzji" - napisał w liście Budka. "Takiego przywództwa, opartego o fundamentalne wartości, wolny świat oczekuje od Ameryki" - dodał. Życzył też Bidenowi sukcesów i skuteczności w realizacji podjętych wyzwań.

Fogiel: Szanujemy demokratyczny wybór Amerykanów

Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel komentując doniesienia z USA w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział, że Polska i Stany Zjednoczone pozostają sojusznikami, niezależnie od tego, kto jest amerykańskim prezydentem. Ten sojusz jest silny, obopólnie korzystny i mamy nadzieję, że będzie się nadal rozwijał z pożytkiem dla wszystkich. Współpraca transatlantycka jest dla nas bardzo istotna, czy to na niwie natowskiej, czy bilateralna - zaznaczył.

Według wicerzecznika PiS-u, po zmianie w Białym Domu polityka Stanów Zjednoczonych specjalnie się nie zmieni. Szanujemy demokratyczny wybór Amerykanów, tak jak oczekujemy od naszych partnerów szacunku dla demokratycznych wyborów Polaków - przekonywał. Oczywiście będziemy robić wszystko, żeby mieć z naszym partnerem dobre przyjacielskie stosunki - dodał Fogiel.

Szczerski: Mamy dobre wspomnienia z czasów, kiedy Biden był wiceprezydentem

Prezydent Duda zaczynał od demokratycznej administracji w Białym Domu. Warszawski szczyt NATO, to właśnie demokratyczna administracja, więc jeśli chodzi o decyzje ważne dla Polski, mamy dobre wspomnienia z czasów, kiedy Joe Biden był wiceprezydentem, więc jeśli w styczniu Joe Biden zostanie kolejnym prezydentem USA, to mamy nadzieję wrócić do dobrych doświadczeń w skutecznym załatwianiu ważnych dla Polski spraw w zakresie bezpieczeństwa - powiedział PAP szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski. Zaznaczył, że w czasie kampanii wyborczej Joe Biden podkreślał kontynuację zaangażowania amerykańskiego w Inicjatywę Trójmorza. Według Szczerskiego "współpraca w tych dwóch obszarach - bezpieczeństwa i Trójmorza - powinna być dalej skutecznie prowadzona".

Od nowego roku w nowych warunkach chcemy kontynuować współpracę, jaka miała miejsce w ciągu ostatnich pięciu lat prezydentury Andrzeja Dudy, w tym w czasie czterech lat, kiedy te relacje były budowane z administracją Donalda Trumpa. Mam nadzieje, że będzie pełna kontynuacja - powiedział Szczerski.

Będziemy postępować spokojnie, zgodnie z logiką czasu. Trzeba poczekać i zobaczyć, jak personalnie i programowo nowa administracja się sfomułuje, wtedy będziemy mogli rozmawiać o szczegółach. Będziemy chcieli najszybciej, jak to będzie możliwe, nawiązać formalne kontakty z osobami, które będą decydowały o polityce międzynarodowej administracji Bidena. Będziemy po prostu rozmawiać - zapewnił szef gabinetu prezydenta RP.

Gowin: Duże zmiany wewnętrzne w USA

Ono oznacza duże zmiany wewnętrzne w USA. Natomiast nie pociąga za sobą żadnych zmian w relacjach polsko-amerykańskich - tak o zwycięstwie Joe Bidena mówił w Polsat News wicepremier Jarosław Gowin. Te relacje są strategicznie dobre niezależnie od tego, kto rządzi Polską, kto rządzi USA - zaznaczył.

Gowin podkreślił, że polski rząd ma szczególnie dobre relacje z administracją Donalda Trumpa, ze względu na osobistą sympatię tego prezydenta do Polski. Z całą pewnością współpraca z administracją prezydenta Bidena będzie układać się równie dobrze - dodał.

Wicepremier wyraził też zadowolenie z tego, że "sytuacja jest już jasna". A my Polacy możemy cieszyć się z tego, że stosunki polsko-amerykańskie będą przez następne cztery lata z pewnością bardzo dobre - stwierdził.

Tusk: Początek końca triumfu skrajnie prawicowych populizmów

Porażka prezydenta USA Donalda Trumpa w wyborach może być początkiem końca triumfu skrajnie prawicowych populizmów także w Europie - ocenił były polski premier, a obecnie szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

Tusk zamieścił na Twitterze swoje zdjęcie z Bidenem i napisał "dziękuję, Joe".