Premier Donald Tusk po raz kolejny przestrzegł przed Karolem Nawrockim. Jak ocenił, "tragicznie niski wynik uzyskany w Gdańsku w I turze wyborów prezydenckich, pokazuje co ludzie wiedzą i myślą o popieranym przez PiS kandydacie na prezydenta. "Gdańsk miał bardzo poważne powody, by na niego nie głosować" - ocenił lider Platformy Obywatelskiej.

Wybory prezydenckie 2025. Trzaskowski bliżej wygranej

Zgodnie z ogłoszonymi w poniedziałek przez Państwową Komisję Wyborczą oficjalnymi wynikami pierwszej tury wyborów bliżej Pałacu Prezydenckiego jest kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, który zdobył 31,36 procent głosów. Tuż za nim jest popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki, na którego zagłosowało 29,54 procent wyborców. 

Oznacza to, że walka o zwycięstwo będzie niezwykle wyrówna, a przed II turą trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Decydujące starcie już za dwa tygodnie - 1 czerwca.

Tusk atakuje kandydata PiS

Premier Donald Tusk zaatakował Karola Nawrockiego, powołując się na wyniki wyborów prezydenckich w Gdańsku. 

Nawrocki przegrał tam zdecydowanie z Rafałem Trzaskowskim. Na popieranego przez PiS kandydata zagłosowało 16,83 procent wyborców, z kolei polityk KO uzyskał poparcie na poziomie 43,33 procent. 

Fakt ten postanowił wykorzystać szef rządu. 

Pytany przez dziennikarzy na czwartkowej konferencji prasowej właśnie w Gdańsku o przeszłość Karola Nawrockiego, stwierdził, że "wynik Nawrockiego w Gdańsku jest najlepszą odpowiedzią na to, co ludzie wiedzą i myślą tam, gdzie go znają".

"Gdańsk miał powody, żeby nie głosować na Nawrockiego"

Podkreślił, że "cała Polska powinna zapytać gdańszczan, co takiego wiedzą i co słyszeli, że czasami boją się o tym mówić, że tak tragicznie niski wynik dostał w końcu chłopak stąd, gdzie właśnie ludzie go bardzo dobrze znają". 

Niech każdy sobie we własnym sumieniu odpowie na to pytanie. Mogę tylko powiedzieć tak: Gdańsk miał bardzo poważne powody, żeby nie głosować na Karola Nawrockiego - wskazał.

Temat podatku katastralnego

Lider Platformy Obywatelskiej był też pytany o jego oczekiwania wobec czwartkowej rozmowy Sławomira Mentzena z Nawrockim. Wiadomo, czego się można spodziewać - wielkiej łatwości w kłamaniu i mówieniu każdej bzdury przez pana Nawrockiego - stwierdził. 

Argumentował, że kandydat popierany przez PiS deklarował się jako przeciwnik podatku katastralnego, "a tymczasem w ankiecie Latarnika Wyborczego Nawrocki odpowiedział, że osoby, które mają kilka nieruchomości, powinny płacić podatek od ich wartości". 

Szef sztabu Nawrockiego Paweł Szefernaker powiedział natomiast, że właściciele nieruchomości powinni odprowadzać podatek od czwartego mieszkania.

12 godzin minęło od momentu, kiedy pan Nawrocki powiedział, że wprowadzi podatek od czwartego mieszkania, a 12 czy 20 godzin później mówi: a podpiszę szybko postulaty pana Mentzena, w tym postulat nigdy nie podniosę i nie wprowadzę żadnych nowych podatków - ocenił Tusk.