Magdalena Biejat zapowiedziała zawiadomienie prokuratury w związku z wypowiedziami Grzegorza Brauna w czasie debaty prezydenckiej "Super Expressu". "Wolność ścierania się poglądów nie może być usprawiedliwieniem propagowania nienawiści. I to powinno łączyć wszystkich ponad podziałami" - napisała kandydatka Lewicy na prezydenta.
- Tezy głoszone przez Grzegorza Brauna w czasie poniedziałkowej debaty prezydenckiej wzbudziły powszechne oburzenie.
- Magdalena Biejat zapowiada zawiadomienie do prokuratury w związku z wypowiedziami europosła Brauna.
- Wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami. Do urn pójdziemy już 18 maja.
Debata prezydencka "Super Expressu" rozpoczęła się w poniedziałek o godz. 18. To nie dziennikarze, a sami kandydaci przepytywali się nawzajem. Antybohaterem debaty był europoseł Grzegorz Braun.
Magdalena Biejat zapowiedziała na portalu X, że we wtorek złoży zawiadomienie do prokuratury w związku ze słowami Grzegorza Brauna w czasie debaty prezydenckiej.
"Demokracja to przestrzeń ścierania się poglądów. Czasem skrajnych. Ale ta wolność ścierania się poglądów nie może być usprawiedliwieniem propagowania nienawiści. I to powinno łączyć wszystkich ponad podziałami" - napisała kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich.