Niedawna powódź spowodowała, że niektóre z komisji wyborczych będą przeniesione w inne miejsca. Jednak - jak zapewnia Państwowa Komisja Wyborcza - nie będzie problemów ze zorganizowaniem niedzielnego głosowania. Tylko w jednym przypadku komisja wyborcza zostanie umieszczona w namiocie.

Na Podkarpaciu tylko w kilku przypadkach głosowanie zostanie zorganizowane w zastępczych lokalach. Budynki, w których mieszkańcy mieli oddawać swoje głosy pierwotnie, nie zdążą bowiem przejść remontu. W Tarnobrzegu dwie komisje obwodowe zostaną przeniesione do innych miejscowości. Z Dymitrowa Małego siedziba komisji została przeniesiona do Baranowa Sandomierskiego, a z Zalesia Gorzyckiego do Urzędu Gminy w Gorzycach. Natomiast w Trześni siedziba komisji zostanie przeniesiona z remizy strażackiej do budynku miejscowej szkoły.

Z kolei w Świętokrzyskiem po powodzi konieczna była zmiana siedziby jednej komisji wyborczej - w Sandomierzu. Komisja do tej pory miała siedzibę w Szkole Podstawowej nr 3 - budynek położony w prawobrzeżnej części Sandomierza został zalany przez wodę. Nowa siedziba komisji to Przedszkole Samorządowe nr 5, położone także na prawym brzegu Wisły - na osiedlu Baczyńskiego, które nie ucierpiało w powodzi.

Na Śląsku powódź nie spowodowała znaczących utrudnień w organizacji wyborów. W Lublińcu konieczne było odmalowanie zalanej sali, w której mieści się siedziba obwodowej komisji wyborczej, a w Bieruniu siedzibę jednej komisji przeniesiono do innej sali tego samego gimnazjum. W tym mieście konieczny był też zakup kilkunastu nowych kabin do głosowania.

W gminie Wilków na Lubelszczyźnie, która dwukrotnie została niemal w całości zalana przez powódź, wybory odbędą się normalnie w większości lokali wyborczych. Jeden lokal wyboczy na terenie gminy w Zastowie Polanowskim jest bardzo zniszczony przez powódź i trzeba było go przenieść do sąsiedniej wsi Podgórz. Nie ma też możliwości urządzenia lokalu do głosowania w szkole w miejscowości Dobre, gdzie mieści się obecnie punkt ewakuacyjny i przebywają tam wciąż powodzianie. Przed budynkiem zostanie więc postawiony duży namiot, w którym będzie można oddać głos.

W Małopolsce tylko jeden lokal wyborczy zostanie przeniesiony w inne miejsce. Mieszkańcy wsi Wola Rogowska - która dwukrotnie ucierpiała w powodzi - będą głosować w sąsiednim Demblinie.